Jak zatrzymać nielegalny hazard? Branża rozrywki na XXXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu
W dniach 6 - 8 września 2022 roku w Karpaczu odbyło się XXXI Forum Ekonomiczne. Tym razem, wydarzeniu określanemu mianem największej w Europie Środkowo-Wschodniej platformy spotkań o tematyce związanej z gospodarką i bezpieczeństwem, przyświecało hasło "Europa w obliczu nowych wyzwań". Na jednym z panelów (7 września) przedyskutowany został temat strat całej branży rozrywkowej w związku z działaniami szarej strefy.
Panel pod nazwą „Polski sektor finansowy, sportowy i przedsiębiorcy – nieoczywiste ofiary szarej strefy gier i zakładów. Jak zatrzymać nielegalny hazard” poprowadził były Dyrektor Departamentu Strategii Innowacji i Współpracy Międzynarodowej w Totalizatorze Sportowym, Maciej Makuszewski. Wśród gości znaleźli się Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, Bartosz Zbaraszczuk, Prezydent Światowej Agencji Antydopingowej, Witold Bańka, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego, Olgierd Cieślik, Prezes Związku Pracodawców Przemysłu Rozrywkowego i Gier, Łukasz Łazarewicz czy CEO SuperSport.hr, Radim Haluza.
Kto traci na szarej strefie?
Maciej Makuszewski rozpoczął dyskusję od tego, iż nie tylko budżet państwa, gracze i legalni operatorzy tracą na działalności firm z szarej strefy. Stratne są bowiem również banki, ponieważ zostają wyeliminowane z procesu płatniczego. Mowa o dużych stratach, ponieważ nielegalni operatorzy przyjmują ogromną liczbę depozytów poprzez pośredników płatności, którzy nie działają w zgodzie z przepisami przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML – przyp. red).
Związek Pracodawców Przemysłu Rozrywkowego i Gier szacuje, że wartość depozytów wpływających do operatorów z szarej strefy wynosi około 2.5 miliarda złotych. Wówczas pieniądze te dalej krążą u tych operatorów, co sprawia, że nasz sektor finansowy rywalizuje z konkurencją, która nie do końca respektuje polskie prawo.
Oczywiście paneliści zwrócili również uwagę na fakt, że na działalności szarej strefy traci przede wszystkim polski sport. Gdyby bowiem więcej pieniędzy trafiało do legalnych operatorów, mogliby inwestować znacznie więcej w sponsoring sportu. Przykładem mogą być Czechy i Chorwacja, gdzie bukmacherzy płacą klubom piłkarskim znacznie większe pieniądze za sponsoring, niż w polskiej Ekstraklasie. Wynika to pośrednio z faktu, że w tych krajach udział szarej strefy jest niższy niż w Polsce.
Prezydent Światowej Agencji Antydopingowej, Witold Bańka stwierdził, że jego organizacja postrzegana jest jako antydopingowa, ale on postrzega ją jako instytucję walczącą z nadużyciami w sporcie. Zwrócił uwagę, że WADA współpracuje z Interpolem i policją z różnych krajów, by przeciwdziałać procederowi nieczystego sportu.
Skuteczna walka KAS z szarą strefą
Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego, Olgierd Cieślik podziękował KAS za współpracę i walkę z szarą strefą, co poskutkowało jej realnym ograniczeniem. Podkreślił, że 26 000 zablokowanych domen jest dobrym wynikiem, ale na tym nie można poprzestać. Ważne jednak, że wielu nielegalnych operatorów zniechęciło się do zakładania kolejnych domen.
Bartosz Zbaraszczuk, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, Szef Krajowej Administracji Skarbowej potwierdził słowa Olgierda Cieślika i dodał przy tym, że w ciągu kilku ostatnich lat zatrzymano 65 tysięcy nielegalnych automatów, a także wiele osób ukarano mandatami. Szef KAS poinformował również o sukcesie akcji prewencyjnej o nazwie „Hazard, nie daj się wciągnąć”, w której udział wzięło 80 tysięcy uczniów.
Żaden poziom szarej strefy nie jest akceptowalny
Olgierd Cieślik podsumował niejako cały panel słowami, że podziela opinię Minister Finansów, Magdaleny Rzeczkowskiej, która twierdzi, że żaden poziom szarej strefy nie może być akceptowalny. Pomimo dobrych wyników w segmencie telekomunikacyjnym, czyli m.in. blokowaniu domen jest jeszcze wiele do zrobienia choćby w sektorze finansowym. Tym samym Prezes Totalizatora Sportowego dał do zrozumienia, że liczy na lepszą współpracę z branżą finansową.
Radim Haluza także pochwalił naszego regulatora za walkę z szarą strefą. CEO SuperSport.hr był pod ogromny wrażeniem pozytywnych zmian jakie zaszły na polskim rynku w ostatnich latach. Docenił działania legalnych firm bukmacherskich, a także Totalizatora Sportowego, który odpowiada m.in. za jedyne legalne kasyno online w naszym kraju – Total Casino. Zdaniem Radima Haluza fakt zastosowania przez polskiego regulatora blokowania domen operatorów był strzałem w dziesiątkę.
Rozwój polskiego rynku tym bardziej trzeba uznać za duży sukces, gdyż firmy z szarej strefy wykorzystują najnowsze technologie, by przyciągnąć do siebie graczy.
– Po drugiej stronie, po stronie nielegalnego hazardu jest wielki kapitał i niezwykła znajomość technologii, która pozwala na zmianę domen i wyprowadzenie z polskiego rynku kapitału… Globalne firmy grają na różnych rynkach w różnym zakresie. Zdarza się, że światowe firmy działają na polskim rynku na podstawie nielegalnych w Polsce licencji – powiedział Prezes Związku Pracodawców Przemysłu Rozrywkowego i Gier Łukasz Łazarewicz