E-Sport 18 maja 2021

Już dziś start ESPORT NOW Cup

Już dziś startuje ESPORT NOW Cup, czyli turniej kwalifikacyjny do European Development Championship. W grze znaleźli się m.in. Izako Boars czy PGE Turów.

Partnerem wydarzenia jest Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie, czyli legalnie działająca firma branży bukmacherskiej, wchodząca w skład Fortuna Entertainment Group, u której znajdą się kursy na wszystkie spotkania turnieju. Fortuna coraz szerzej otwiera się na esport – w ofercie bukmachera dziennie pojawiają się dziesiątki meczów z różnorakich lig i esportowych gier. Zakłady na mecze ESPORT NOW Cup znajdziecie zaś pod tym linkiem.

GRUPA A

  • los kogutos – Last Rites

Zwycięzcy pierwszej tury otwartych kwalifikacji, czyli Last Rites, nie mieli szczęścia w losowaniu. Drużyna bowiem trafiła w 1. rundzie na bardzo wymagającego rywala, jakim jest los kogutos. Koguty w ostatnich tygodniach zaliczyły niesłychany progres, który można było obserwować na arenie międzynarodowej, a także w rozgrywkach na polskim podwórku. Mowa tutaj o takich wydarzeniach jak ESL Mistrzostwa Polski czy różne otwarte kwalifikacje. ESPORT NOW Cup jest więc idealnym miejscem dla ekipy Enzo, aby odnieść pierwsze sukcesy na krajowej scenie, a jednocześnie zakwalifikować się do większego, zagranicznego turnieju. Mimo, że jest to jedynie spotkanie BO1, to ciężko wskazać innego faworyta, niż los kogutos. Format BO1 lubi niespodzianki, ale mimo wszystko szanse Last Rites w tym starciu oceniamy jako małe. Drużynie z otwartych kwalifikacji będzie ciężko przeciwstawić się przeciwnikowi, który jest faworytem do wygrania całego turnieju.

  • Pompa Team – PGE Turów

Druga para w grupie A to Pompa Team i PGE Turów. Marki znane, ale już nie w takiej dyspozycji, o jakiej by marzyli. Pompa obecnie przypomina jeden wielki plac budowy, na którym powstanie całkiem nowa drużyna. Ponadto obecny skład już jest osłabiony przez brak bnoxa, który zasilił szeregi MAD DOG’S PACT. Organizacja może się jednak cieszyć z tego, że udało się zatrzymać fr3nda. PGE Turów to również karuzela, na którą wskakują i wyskakują zawodnicy. Jeśli chodzi o najnowszą historię spotkań, to repo i spółka pokonali w ostatniej kolejce PLE Izako Boars. To już może posłużyć za niezły wyznacznik na przyszłość. ESPORT NOW Cup wydaje się idealną okazją na wyraźniejsze zaznaczenie swojej obecności na polskiej scenie w wykonaniu Turowa. To właśnie tę drużynę wskazalibyśmy w roli faworyta.

GRUPA B

  • Izako Boars – ikustaKa

Podobnie jak w pierwszym meczu grupy A, tutaj również nie mamy wątpliwości, kto ostatecznie będzie cieszył się ze zwycięstwa na start. Dziki to najmocniejsza drużyna w całej stawce turnieju, bez podziału na grupy. STOMPOWI i spółce w pierwszej rundzie trafił się prawdziwy beniaminek – ikustaKa, czyli zwycięzca drugiej tury kwalifikacji. Tutaj przepaść potencjału, doświadczenia i umiejętności pomiędzy obiema drużynami jest ogromna, niemalże niemożliwa do zasypania. Ciekawi nas występ ikustaKi, ale nie ma się co oszukiwać, że to Dziki są tutaj bezdyskusyjnym faworytem.

CLEANTMix – M1 EDEN

Pora na ostatnią parę, nieco kontrastową. Dlaczego? CLEANT bowiem to drużyna, o której w ostatnich miesiącach jest zdecydowanie ciszej, niż gdy organizacja powstawała. M1 EDEN z kolei obecnie znajduje się na małej fali, głównie dzięki braniu udziału chociażby w regionalnej części Spring Sweet Spring. Co więcej, M1 rozgrywa fenomenalny sezon w dywizji profesjonalnej PLE, gdzie zajmuje 1. miejsce z zaledwie jedną porażką na koncie. CLEANT zaś znajduje się tuż poza podium, jednak z wyraźną stratą do lidera. To stwarza nam obraz tego, kto w tym pojedynku może być faworytem. Obie drużyny mierzyły się ze sobą ponad miesiąc temu – wówczas M1 EDEN wygrało 2:0. W ESPORT NOW Cup wynik może być podobny.

Wszystkie mecze w ramach ESPORT NOW Cup będzie można obejrzeć na kanale twitch.tv/esportnow.

Dodaj komentarz