02.10.2008 00:00

Kariera krupiera cz2.

Musi znać tabliczkę mnożenia, mieć dostatecznie długie palce i zawsze czyste ręce. Nie może być śpiochem, bo pracuje w nocy. Polskie kasyna co kilka miesięcy szkolą krupierów, ale wciąż ich brakuje. Doświadczeni uciekają na Wyspy.

 

Musi znać tabliczkę mnożenia, mieć dostatecznie długie palce i zawsze czyste ręce. Nie może być śpiochem, bo pracuje w nocy. Polskie kasyna co kilka miesięcy szkolą krupierów, ale wciąż ich brakuje. Doświadczeni uciekają na Wyspy.

– Prawie dwa lata pracowałam jako krupier, a potem dziesięć lat jako inspektor, tzw. supervisor. Ostatnie cztery lata zajmuję się marketingiem w kasynie – mówi Ewa Kwiatkowska z Casinos Poland. Pracę krupiera zna więc od podszewki. – Przygoda z kasynem zawsze zaczyna się od bezpłatnego kursu, który trwa od sześciu do ośmiu tygodni, codziennie, w godzinach od 8 do 15. Od pierwszego dnia uczestnicy uczą się dyscypliny i ciężkiej pracy. Jeśli chcą być krupierami, muszą wykonywać skomplikowane operacje matematyczne oraz mieć zdolności manualne. Odsiew jest ogromny. Kurs, w którym brałam udział, ukończyło 30 osób. Na stu chętnych! – opowiada Ewa Kwiatkowska.

– Na początku przyszli krupierzy uczą się tabliczki mnożenia. To konieczne, bo podczas gry wypłaty są mnożone razy 35, 17, 8, 5 czy 11 – mówi Rafał Muranowicz, trener w Olympic Casino Poland. Tego można się nauczyć. – Gorzej z niezbędnymi zdolnościami manualnymi. Krupier musi mieć np. dostatecznie długie palce. To konieczne, bo podczas gry trzeba jednym ruchem przełożyć stock, czyli słupek ułożony z 20 żetonów – dodaje. Kolejne wyzwanie to spin, czyli rzut kulki do rulety. Żeby był ważny, kulka co najmniej cztery razy musi obiec tarczę. – To dosyć skomplikowane, ale dla mnie gorzej było z mnożeniem razy 17 – mówi jeden z uczestników. Krupierzy muszą się też nauczyć gry w black jacka i trzech rodzajów pokera. Na koniec zdają egzamin wewnętrzny oraz przed ekspertami z Ministerstwa Finansów. Co dzieje się po zakończeniu szkolenia? – Człowiek staje za stołem. Niby ma wyobrażenie, jak to wszystko wygląda, ale jednocześnie wie znacznie mniej niż stali klienci. To stresuje. Dlatego na początku jest pomocnikiem krupiera. Pomaga mu zbierać żetony, obserwuje jego zachowanie i to, jak toczy się gra – opowiada.

Z biegiem czasu, niekiedy nawet po kilku miesiącach, pomocnik zostaje krupierem. Pracuje osiem godzin, zwykle w nocy. – Musi przestrzegać wielu zasad. Przykładowo, jeśli jedna osoba przy stole nie mówi po polsku, musi prowadzić grę po angielsku i po polsku. Wielokrotnie w ciągu gry powinien też czyścić ręce, czyli pokazać otwarte dłonie do kamery. Jeśli chce poprawić okulary, musi przedtem pokazać czyste ręce, poprawić okulary, następnie znowu pokazać ręce do kamery i może zacząć grę – opowiada Ewa Kwiatkowska. – Krupier nie powinien też wdawać się w pogawędki z graczami. Przy stole jest trzy osoby: pomocnik, krupier i supervisor, ten ostatni zajmuje się rozmową z gośćmi kasyna – dodaje.

Jak wygląda rynek pracy dla krupierów w Polsce? Nie brakuje ofert pracy dla doświadczonych pracowników, ale ci chętnie pracują w Wielkiej Brytanii, Irlandii i na statkach. Dlatego co kilka miesięcy kasyna robią nabory na kursy na krupierów. – W tym zawodzie plusem jest możliwość awansu. Jest taka zasada, że nikt, kto nie był krupierem, nie może zostać dyrektorem kasyna – mówi Ewa Kwiatkowska.

Aktualne informacje o naborach można znaleźć na stronach internetowych kasyn. Jeden z największych naborów odbył się w Kielcach w wakacje. Tłumy przybyły na rekrutację do nowo otwartego Olympic Casino Poland. Poszukiwano m.in. krupierów, kasjerów, kelnerów, inspektorów kontrolujących przebieg gry, a nawet dyrektora. – To ma być moja pierwsza praca po studiach. Wydaje mi się dość ciekawa, nawet rodzina mnie zachęcała – mówi 23-letnia Agnieszka z Kielc. Ile zarabia krupier na początek? Pracownicy kasyna odpowiadają: ściśle tajne. Za kulisami mówi się o około dwóch tysiącach.

Udostępnij
emetro.pl, autor: Jolanta Nowak

emetro.pl, autor: Jolanta Nowak