Ken Doherty wciąż numerem 1
Po zakończeniu turnieju Grand Prix, nastąpiło kilka istotnych zmian w prowizorycznym rankingu snookerowym. <br /> <br />
Po zakończeniu turnieju Grand Prix, nastąpiło kilka istotnych zmian w prowizorycznym rankingu snookerowym.
Numerem 1 wciąż jest Ken Doherty, któremu udało się wyjść z grupy, ale już w pierwszym meczu fazy pucharowej przegrał z Joem Perry i tym samym zdobył w turnieju Grand Prix tylko 1900 punktów rankingowych.
Na 2. pozycji mamy zmianę. Dwóch Szkotów, John Higgins i Graeme Dott zamienili się miejscami. Higgins doszedł w turnieju Grand Prix do ćwierćfinału, co dało mu 2500 punktów i pozwoliło wyprzedzić Dott’a, który nie wyszedł z grupy.
Kontuzja Marka Williamsa spowodowała, że spadł on z pozycji 4. na 6. Wyprzedzili go w rankingu Ding Junhui oraz Shaun Murphy.
Na miejsce 7. natomiast awansował zwycięzca turnieju, Australijczyk Neil Robertson. Wskoczył on do pierwszej dziesiątki z 12. pozycji.
Duży spadek w rankingu kroczącym odnotował aktualny numer 1 oficjalnego dwuletniego rankingu snookerowego, Stephen Hendry. Zajął on ostatnie miejsce w swojej grupie, zdobywając w Grand Prix tylko 575 punktów, co spowodowało, że spadł z pozycji 7. poza pierwszą dziesiątkę, na pozycję 11.
Na uwagę zasługuje również ogromny skok w rankingu drugiego z finalistów turnieju, Jamie’go Cope’a. Młody Anglik awansował z pozycji 26. na miejsce 14., które zajmuje ex aequo z Joem Perry. Gdyby tę pozycję udało mu się utrzymać do końca sezonu, nie musiałby kwalifikować się do turniejów rankingowych w sezonie 2007/2008.
Ranking prowizoryczny (kroczący, jednoroczny)
Na punkty zdobyte w tym rankingu składają sie dwie liczby: suma punktów zdobytych w poprzednim sezonie i punkty z sezonu aktualnego. Jeśli zawodnik nie grał w zeszłym sezonie w Main Tourze, otrzymuje liczbę punktów, którą zdobył najsłabszy z zawodników, którzy utrzymali się w elicie dzięki pozycji w rankingu jednorocznym (w tym sezonie jest to 4100 punktów).