14.08.2023 10:28

Kolejne złamanie ustawy hazardowej? Tym razem przez Węgrów

Węgierski bukmacher "Tippmix" reklamuje się na koszulkach reprezentacji Węgier podczas rozgrywanego w Gliwicach koszykarskiego turnieju prekwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Firma nie posiada licencji na działanie w naszym kraju, jednak nie widnieje także w rejestrze domen zakazanych. Zwróciliśmy się z pytaniem w tej sprawie do Ministerstwa Finansów.

Udostępnij
Węgierscy koszykarze reklamowali swojego bukmachera

W Gliwicach trwa walka o udział w przyszłorocznych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Przeciwnikami drużyny trenera Igora Milicicia są Węgrzy, Portugalczycy oraz Bośniacy. Z pierwszą z tych ekip biało-czerwoni rywalizowali już w niedzielę. Madziarze przyjechali do Polski z… reklamą swojego krajowego bukmachera.

Firma „Tippmix” wchodzi w skład Szerencsejáték Zrt., czyli największego dostawcy usług hazardowych na Węgrzech. Jest w stu procentach własnością skarbu państwa. Logo „Tippmix” znalazło się z tyłu koszulek meczowych reprezentantów Węgier. Mecz transmitowany był w stacji TVP Sport. Kolejne swoje spotkania w Gliwicach reprezentanci Węgier rozegrają w dniach 14 i 16 sierpnia, a w przypadku wywalczenia awansu do kolejnych faz turnieju również 18 i 20 sierpnia.

Sprawdziliśmy, że węgierski bukmacher nie znajduje się w rejestrze domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z ustawą. Również dostęp do strony internetowej www.tippmix.hu nie jest zablokowany jak w przypadku innych operatorów zagranicznych. Z pytaniem o możliwe złamanie ustawy hazardowej zwróciliśmy się do Ministerstwa Finansów.

Nie jest to jednak jedyna sytuacja z ostatniego weekendu, w której węgierska firma reklamuje się w naszym kraju. Podczas rozgrywanego w Płocku turnieju piłki ręcznej Handball Cup 2023 węgierska drużyna Tatabánya Kézilabda Club również eksponowała z przodu koszulek meczowych logotyp bukmachera „Tippmix”.

fot. Wojciech Figurski/KoszKadra

Udostępnij
Jakub Kłyszejko

Jakub Kłyszejko