Kolejne złamanie ustawy hazardowej. Tym razem zrobili to Słowacy
Słowacki bukmacher "Nike" reklamował się na koszulkach reprezentacji Słowacji podczas rozgrywanego w czwartek w Gdańsku meczu eliminacji mistrzostw świata. Firma nie posiada licencji na działanie w naszym kraju. Oznacza to, że nastąpiło złamanie ustawy hazardowej.
Polscy piłkarze ręczni zaskakująco przegrali ze Słowacją 28:29 (15:16) w pierwszym spotkaniu dwumeczu play off eliminacji mistrzostw świata. Rewanż odbędzie się w niedzielę w Topolczanach. Zwycięzca awansuje do turnieju głównego.
Polacy w styczniu w Granollers w Hiszpanii w towarzyskim meczu wysoko pokonali Słowację 38:20. W Trójmieście rywale, którzy w prekwalifikacjach MŚ wyeliminowali Izrael (26:25 i 26:24), postawili zdecydowanie wyższe warunki.
Tymczasem logo bukmachera „Nike” znalazło się na froncie koszulek meczowych reprezentacji Słowacji. Sprawdziliśmy, że operator „Nike” nie posiada licencji na działanie w Polsce, jeśli chodzi o oferowanie gier hazardowych zgodnie z ustawą. Ponadto znajduje się w rejestrze domen zakazanych w naszym kraju.
Dostęp do strony internetowej www.prod-static.nike.sk jest zablokowany, jak w przypadku większości operatorów zagranicznych. Mecz Polska – Słowacja był transmitowany w TVP Sport.
Firma bukmacherska „Nike” powstała pod koniec stycznia 1991 roku, gdy istniała jeszcze Czechosłowacja. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad stała się jedną z największych słowackich firm bukmacherskich.
„Nike” jest największym sponsorem słowackiego sportu. Najnowszą inicjatywą jest tytularne partnerstwo z najwyższą ligą piłkarską, która teraz nazywa się Nike League.
Oprócz piłki nożnej firma „Nike” jest również mocno zaangażowana we wspieranie sportów halowych, m.in. piłki nożnej, a także wspiera narciarkę alpejską Petrę Vlhovą. Od stycznia 2022 roku hokeiści z Żyliny rozgrywają swoje mecze w domowej hali Nike Arena. W przeszłości koszykarze z Prievdza również grali w obiekcie o takiej nazwie.
fot. Pressfocus.pl