Kubica na torze… bowlingowym
Polak jest precyzyjny i szybki nie tylko na torze Formuły 1. W ten weekend przekroczył dwusetkę... na torze bowlingowym. Kilka razy osiągnął granicę dwustu punktów, nieosiągalną dla wielu miłośników kręgli, w zawodach w Austrii
Polak jest precyzyjny i szybki nie tylko na torze Formuły 1. W ten weekend przekroczył dwusetkę… na torze bowlingowym. Kilka razy osiągnął granicę dwustu punktów, nieosiągalną dla wielu miłośników kręgli, w zawodach w Austrii
Do Wiednia przyjechało prawie 300 zawodników z 28 krajów. Wśród nich był Kubica, dla którego gra w kręgle to wielka pasja. Kierowca Formuły 1 pokonał wielu zawodowych graczy. Z rundy na rundę rzucał coraz lepiej, a 218 pkt zdobytych pod koniec eliminacji dało mu prawo gry w wielkim finale. Tam już nie poszło mu tak dobrze, ale do Japonii na kolejny wyścig F1 (12 października) poleciał w dobrym humorze.
– Zawsze mówię ludziom, że bowling to naprawdę trudny sport. Trzeba wykazać się wiedzą, doświadczeniem i precyzją – podkreśla Kubica. – Jeśli chodzi o precyzję, kręgle są podobne do Formuły 1. Musimy być naprawdę bardzo dokładni w trakcie ścigania, podobnie jest w bowlingu. Najmniejszy błąd drogo kosztuje tu i tu. Oczywiście pod względem prędkości kręgle i wyścigi F1 są nieporównywalne, ale nie zmienia to faktu, że obydwie dyscypliny wymagają wysokiego poziomu umiejętności. Bowling wydaje się łatwy, ale wymaga dużego wysiłku psychicznego i fizycznego.
Kubica zaczął grać w kręgle pięć lat temu. W tym roku wziął udział w zawodach San Marino Open, gdzie zajął 191. miejsce, potem wygrał lokalny turniej we Włoszech, ustanawiając swój rekord 255,5 pkt w jednej grze.
– Nie wynik jest dla mnie najważniejszy, lecz czerpanie z tego radości – przyznaje nasz kierowca. Sześć lat temu zmierzył się na torze bowlingowym z Lewisem Hamiltonem (23 l.).
– Jeżdziliśmy wówczas w Formule 3. – wspomina Kubica. – Wiem, że Rubens Barrichello trochę gra i słyszałem, że w domu Michaela Schumachera są zainstalowane dwa tory do gry. Fernando Alonso także w to się bawi, ale nie chce ze mną zagrać, bo wie, że nie jest za dobry i nie chciałby, bym z nim wygrał. Może jednak pewnego dnia rozegramy mistrzostwa świata kierowców Formuły 1 w kręglach – proponuje Polak.