12.02.2009 00:00

Las Vegas niszczone przez długi

Kasyna zawsze udzielały swoim klientom długoterminowych kredytów. Gracze ci byli kredytowani na znaczne kwoty pieniędzy, które w późniejszym terminie spłacali. Problem w tym, że obecnie kredytowani klienci przestali spłacać swoje zadłużenie wobec kasyn.

Udostępnij

 

 

Budżet Las Vegas traci coraz więcej pieniędzy pochodzących z kasyn. Część strat spowodowana jest przez system działający od dawna w mieście.

Kasyna zawsze udzielały swoim klientom długoterminowych kredytów. Gracze byli kredytowani na znaczne kwoty pieniędzy, które w późniejszym terminie spłacali.

Problem w tym, że obecnie kredytowani klienci przestali spłacać swoje zadłużenie wobec kasyn.

Bernard Zadrowski, sędzia sądu okręgowego, powiedział:”Codziennie widzimy ludzi którzy grają o wysokie stawki, a nie potrafią spłacić swoich należności wobec kasyna.”. Wiele tego typu spraw kończy się w sądach stanu Nevada.

Stanowy system sądowniczy przeżywa ciężkie chwile, ponieważ zmuszony jest zajmować się wszystkimi przypadkami graczy, którzy swoje długi hazardowe starali się spłacić czekami bez pokrycia. Szacuje się, że w specjalnym wydziale zajmującym się tzw. złymi czekami w hrabstwie Clark w skali miesiąca takich przypadków jest około 500.

Były też głośne przypadki tego typu, które przedostały się do mediów a dotyczyły znanych sportowców (np. Charles Barkley), ale stanowią one niewielką część wśród spraw dotyczących osób nie regulujących swoich zobowiązań wobec kasyn.

Skutki takiego działania dotykają nie tylko kasyna. Ponieważ często nie mogą one ściągnąć długów zaciągniętych przez nieuczciwych graczy, muszą ograniczać swoje wydatki. Cierpią na tym inwestycje, a tym samym firmy spoza branży które je realizują.

Analityk finansowy, Thomas Winthrop, powiedział:”Jeżeli kasyna nie zaczną kontrolować sytuacji, może być gorzej niż obecnie. Już teraz wygląda to źle. Utrata dobrych klientów może się wydawać czymś ryzykownym i złym, ale kasyn muszą stać się bardziej finansowo odpowiedzialne i nie powinny w obecnej sytuacji udzielać wysokich kredytów.”

Udostępnij
Interplay

Interplay