Legislacja – kulisy afery hazardowej
Zapowiedź wydawnicza. Marek Czarkowski kończy pisać swoją drugą książkę dotyczącą spraw związanych z rynkiem hazardu. Tym razem autor skupił się na sprawach związanych z pracami Sejmowej Komisji Śledczej ds. hazardu.
Zapowiedź wydawnicza. Marek Czarkowski dziennikarz związany z tygodnikiem „Przegląd” kończy pisać swoją drugą książkę dotyczącą spraw związanych z rynkiem hazardu.
W roku 2008 ukazała się jego pierwsza książka „Wielka Kumulacja – hazard, polityka i Euro 2012”.
Tym razem autor skupił się w dużej mierze na sprawach związanych z pracami Sejmowej Komisji Śledczej ds. hazardu opisując meandry procesów legislacyjnych związanych z projektami nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Stąd tytuł publikacji „Legislacja. Kulisy afery hazardowej”. W wydanej pilotażowo zapowiedzi wydawniczej znalazły się wstęp i pięć rozdziałów oraz notatki i analizy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Całość trafi na rynek czytelniczy w połowie lipca. Czarkowski należy do bardzo nielicznych w Polsce dziennikarzy, którzy temat „hazard” mają jak to się popularnie mówi w jednym palcu. Zaletą publikacji jest pokazanie gier politycznych wokół ustawy hazardowej na przestrzeni kilkunastu lat w powiązaniu z działaniami polityków w innych obszarach związanych z możliwością pozyskania kasy dla swoich partii.
Autor zadał sobie wiele trudu, by przekazywane czytelnikom treści podeprzeć stosownymi dokumentami i publicznymi wypowiedziami polityków w różnych mediach.
Dokonuje też swojej analizy dokumentów CBA dochodząc do wniosku, że w sensie prawnym robota CBA okazała się amatorszczyzną, za to pod względem politycznym była majstersztykiem.
Książkę czyta się prawie jak powieść kryminalną. Jej lekturę gorąco polecam rzeszy dziennikarzy, którzy po temacie hazardu prześlizgują się powierzchownie szukając wyłącznie niezdrowych sensacji. Czarkowski wykazuje się niezwykłą rzetelnością i całościowym oglądem tematu. Z kart książki wyłania się ponury obraz polskiej klasy politycznej, gdzie każdy chwyt jest dozwolony i liczy się wyłącznie kasa. Z niecierpliwością czekam na całość ” Legislacji”.
Eugeniusz Wiecha
