Lipiec najgorszym miesiącem dla zakładów sportowych w stanie Nowy Jork
W styczniu stan Nowy Jork otworzył swój rynek regulowany na zakłady sportowe i co miesiąc przekraczał miliard dolarów obrotów. Aż do lipca, gdy pierwszy raz nie udało się przekroczyć magicznej bariery.
Najgorszy miesiąc od startu
Zaledwie 800 milionów dolarów przeznaczyli gracze na zakłady sportowe w lipcu. Mowa zatem aż o 23% spadku względem czerwca. Wówczas klienci przeznaczyli 1,05 miliarda dolarów. Warto dodać, że tamta kwota była wcześniej najmniejszą wydaną przez graczy na zakłady.
Minimalnym plusem okazały się przychody brutto z mobilnych zakładów. Mowa o wzroście na poziomie 900 tysięcy dolarów – z 72,4 milionów do 73,3 mln dolarów. To czyni miniony miesiąc drugim najniższym pod względem przychodów.
FanDuel Group na czele wśród operatorów
Na pierwszym miejscu w kontekście operatorów FanDuel Group z Flutter Entertainment. Mowa o 39 milionach dolarów przychodów przy niecałych 350 milionach obrotów. Na drugim miejscu DraftKings, odpowiednio 15,8 miliona oraz 213,5 miliona, a podium zamyka Caesars Sportsbook z wynikami 8,7 oraz 118,2 miliona dolarów. Na kolejnych miejscach BetMGM, PointsBet oraz Rush Steet Interactive. Ich przychody do kolejno: 6,3; 1,7 oraz 1,2 miliona dolarów przy obrotach rzędu: 73,2; 16,5 oraz 20,3 milionów dolarów.
Pozostałe firmy nie osiągnęły nawet miliona dolarów przychodów. Tak było przy Wynn Interactive – 432 tysiące – czy Resorts World – 262 tysiące. Na ostatnim miejscu Ballybet, który w lipcu wystartował w Nowym Jorku jako dziewiąty licencjonowany operator w stanie. Ich przychody zamknęły się na poziomie 40 tysięcy dolarów przy obrotach nieznacznie przekraczających 640 tysięcy amerykańskiej waluty. Warto dodać, że Ballybet tuż po starcie nawiązał partnerstwo marketingowe z klubem MLB – New York Yankees.