04.07.2019 00:00

Masowe zwolnienia w William Hill

Bukmacher William Hill przekazał, że planuje zamknięcie około 700 punktów przyjmowania zakładów, co może doprowadzić do utraty 4 500 miejsc pracy.

Udostępnij
Masowe zwolnienia w William Hill

Firma podała, że powodem zamknięcia punktów jest kwietniowa decyzja rządu o zmniejszeniu maksymalnej stawki na terminale bukmacherskie do 2 GBP. Od tego czasu, dodała firma, William Hill odnotował „znaczny spadek” przychodów z gier na automatach.

William Hill, który ma 2300 punktów i 12 500 pracowników, zapowiedział, że zamknięcia mogą się rozpocząć przed końcem roku.

Grupa będzie starała się stosować dobrowolne rozwiązania w zakresie zwolnień i przeniesień do innych punktów, a także będzie zapewniać wsparcie wszystkim kolegom w trakcie całego procesu”, napisano w oświadczeniu.

William Hill nie ujawnił, które punkty zostaną zamknięte do końca tego roku. Pracownicy punktów zostali poinformowani o decyzji na początku tego tygodnia.

Rząd obniżył maksymalną stawkę na terminale bukmacherskie (FOBT), które wcześniej wynosiły 100 GBP, z powodu powszechnej obawy, że gracze mogą stracić zbyt duże kwoty pieniędzy w krótkim czasie. Terminale to elektroniczne automaty do gier, które pozwalają graczom obstawiać wyniki różnych symulowanych gier i wydarzeń, takich jak ruletka, blackjack, bingo i wyścigi konne.

W swoim rocznym raporcie, opublikowanym w marcu, William Hill przewiduje, że decyzja rządu zmniejszy sprzedaż w punktach bukmacherskich nawet o 100 milionów funtów rocznie i może doprowadzić do zamknięcia nawet 900 miejsc pracy.

Źródła podają, że zanim obniżono poziom stawek, duża liczba punktów William Hill miała ponad połowę obrotu generowaną właśnie z terminali.

Dotyczyło to w szczególności obszarów śródmiejskich i miejskich, gdzie punkty przyciągały młodszych klientów, specjalnie przyjeżdżających by zagrać. Gdy rząd zmniejszył limit stawek, Stowarzyszenie Brytyjskich Bukmacherów ostrzegło, że ten ruch doprowadzi do utraty miejsc pracy w punktach bukmacherskich.

Tom Blenkinsop, dyrektor operacyjny w związku zawodowym pracowników zakładów bukmacherskich, określił ogłoszenie bukmachera jako „druzgocące wiadomości dla tysięcy pracowników zakładów bukmacherskich”. Blenkinsop wezwał William Hill do natychmiastowego zaangażowania się w związek zawodowy, aby personel mógł uzyskać dodatkowe wsparcie i porady prawne.

Rząd ma również do odegrania pewną rolę i musimy sprawdzić, jakie wsparcie mogą zaoferować pracownikom, których miejsca pracy są zagrożone” – dodał. „Pracownicy nie zasługują na to, by stać się ofiarami zmian zachodzących w branży w wyniku polityki rządu lub znaczącej zmiany w kierunku hazardu online”.

 

Rzecznik Departamentu ds. Cyfrowych, Kultury, Mediów i Sportu powiedział: „Poprzez obniżenie maksymalnej stawki FOBT ze 100 GBP do 2 GBP, pomagamy powstrzymać skrajne straty od tych, którzy mogą sobie na nie pozwolić. Branża hazardowa miała ponad rok na przygotowanie się do tej zmiany, w tym złagodzenie utraty miejsc pracy. Teraz oczekujemy, że zapewnią odpowiednie wsparcie każdemu personelowi dotkniętemu planowanymi zamknięciami punktów”.

Adam Bradford, założyciel Safer Online Gambling Group, powiedział: „Te miejsca pracy nieuchronnie znikną z rynku. Być może William Hill może zatrudnić swoich pracowników do leczenia uzależnionych i wspierania tych, którzy są podatni na zagrożenia. Rozwiązaniem byłoby zatrudnienie tych pracowników w innych punktach bukmacherskich”.

 

 

 

Udostępnij
MC

MC