Mikołaj Zawadzki opowiada nam o sobotnim EPT Polska
Bardzo popularny i znany pokerzysta T3G3S, Mikołaj Zawadzki porozmawiał z nami o turnieju "EPT Polska", w którym zdecydował się wystąpić. Zapraszamy do lektury wywiadu, a także zachęcamy do wzięcia udział w sobotnim turnieju. Im więcej nas będzie, tym bardziej skorzystają na tym dzieciaki!
Czym jest dla ciebie turniej „EPT Polska”?
Swoją przygodę z pokerem – gram już dziesięć lat – zaczynałem, gdy w Polsce odbyło się ostatnie EPT. Oczywiście turniej dla „WOŚP” nazywa się tak tylko symbolicznie, ale zawsze fajnie, że nawiązuje do najpopularniejszego festiwalu, jaki jest rozgrywany w Europie. Sam zaliczyłem już wiele przystanków EPT, ale w naszym kraju jeszcze żadnego.
Nigdy nie byłeś nawet blisko wzięcia udziału w takim turnieju?
Kiedyś miałem pojechać na „EPT Polska”, ale ostatecznie nie mogłem się pojawić. Nie pamiętam już nawet czemu nie zagrałem, ale wiem, że zagrała w nim czołówka polskich pokerzystów. Oczywiście żałowałem, iż wówczas ominęła mnie taka fajna zabawa. Później turniej nakładał się z festiwalem w Campione, ale cóż… W tym roku czas zadebiutować!
W ETP Polska najważniejszy jest cel charytatywny, ale nie uważasz, że tego typu turnieje pomagają również promować poker w Polsce?
Oczywiście. Uważam ten turniej ze rewelacyjną promocję pokera w Polsce. Wiadomo, że zwykłego Kowalskiego najlepiej przekonać do pokera pokazując mu, iż to świetna rozrywka. Mam nadzieję, że w sobotę udział w turnieju wezmą dziennikarze sportowi, a także inne znane osoby. To właśnie oni mogą mieć największy wpływ, jak poker będzie postrzegany w naszym kraju.
Potraktujesz sobotni turniej poważnie, czy raczej z przymrużeniem oka?
Z przymróżeniem oka, przynajmniej początkową fazę, w której można brać reentry. W końcu kasa ląduje do puszki WOŚP, więc trzeba będzie pomóc ją zapełnić! Po tej fazie, wiadomo, nie przełączę się w osobę, która będzie kalkulować każde zagranie. Nie ukrywajmy jednak, że doświadczenie sprawia, iż czasami gramy jak „maszyny”. Dla mnie będzie się liczyło, żeby jak najdłużej grać, bo jest to jednoznaczne z zabawą przy stole. Zawsze to powtarzam: – Ja po prostu uwielbiam grać w pokera!
Zmagania rozpoczną się o godzinie 13:00. Czy tak wczesna godzina rozpoczęcia turnieju, nie będzie dla ciebie stanowiła problemu?
Turnieje EPT zawsze zaczynają się od 12, wiec to nie problem. Szczególnie w moim przypadku, ponieważ od ponad trzech lat jestem ojcem i nie mam problemu wstać razem z synem po nieprzespanej nocy.
Byłbyś za tym, by organizować ten turniej częściej niż raz w roku?
Uważam, że jeśli już pożyczamy do takiego wydarzenia skrót EPT, to należy utrzymać jego prestiż. Jeden raz w roku pozwala ten turniej uczynić czymś wyjątkowym!
Jak zachęciłbyś czytelników, żeby wpadli 12 stycznia do restauracji Struna?
Jeśli macie dobre serduszko i chcecie wesprzeć WOŚP, a przy okazji sobotnie popołudnie spędzić na rozrywce, zabawie, grze, posłuchać ciekawych historii, które miały miejsce w różnych zakątkach świata, spotkać znane osoby, zbić piątkę z pokerzystami, to musicie się wybrać w sobotę do restauracji Struna. Tam czeka na was wszystko to co powiedziałem, a nawet więcej!