Milczenie jest złotem
Pewien mieszkaniec Osiny w Zachodniopomorskiem, który wygrał w Lotto 6 tys. zł., jeszcze przed odebraniem nagrody pochwalił się nią w miejscowym lokalu. W rezultacie został pobity i okradziony ze szczęśliwego losu. Odzyskała go jednak policja.
Pewien mieszkaniec Osiny w Zachodniopomorskiem, który wygrał w Lotto 6 tys. zł., jeszcze przed odebraniem nagrody pochwalił się nią w miejscowym lokalu. W rezultacie został pobity i okradziony ze szczęśliwego losu. Odzyskała go jednak policja.
Szczęśliwiec „piątki” wartej ponad 6 tys. zł nie mógł odebrać w miejscowej kolekturze, ale z uwagi na wysokość kwoty musiał się po nią udać do siedziby jednego z 17 oddziałów Totalizatora.
Gracz postanowił odebrać pieniądze w oddziale w Szczecinie. Zanim jednak tam dotarł, wybrał się do lokalu gastronomicznego w Osinie, gdzie pochwalił się wygraną. Wieść o wygranej szybko dotarła do dwóch mężczyzn, którzy poczekali aż szczęśliwy gracz będzie wracał z lokalu do domu a wtedy napadli go, pobili i zabrali kupon z „piątką”.
Mężczyzna powiadomił policję i Totalizator Sportowy. Policjanci zorganizowali pułapkę na rabusiów. Obu mężczyzn zatrzymano, gdy zgłosili się z kuponem po odbiór wygranej. Kupon został odzyskany.
Obaj mężczyźni przebywają w policyjnym areszcie w Goleniowie. Miejscowi policjanci ustalają, czy to rzeczywiście oni są sprawcami napadu. Jeśli okaże się, że to oni napadli na mieszkańca Osiny, grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności za napad.
| Kliknij aby czytać Interplaya w nowym oknie |