Minimalny wzrost przychodów GVC Holdings w czasach pandemii koronawirusa
Pomimo wpływu epidemii koronawirusa na branżę bukmacherską, GVC Holdings odnotowało jednoprocentowy wzrost przychodów w pierwszym kwartale 2020 roku. Bez wątpienia wynik ten jest zaskoczeniem, ponieważ prognozy z marca sugerowały, że EBITDA w skali miesiąca spadnie o sto milionów funtów ze względu na kryzys, który wywołała pandemia koronawirusa. Operator po aktualizacji danych spodziewa się jednak, że […]
Pomimo wpływu epidemii koronawirusa na branżę bukmacherską, GVC Holdings odnotowało jednoprocentowy wzrost przychodów w pierwszym kwartale 2020 roku.
Bez wątpienia wynik ten jest zaskoczeniem, ponieważ prognozy z marca sugerowały, że EBITDA w skali miesiąca spadnie o sto milionów funtów ze względu na kryzys, który wywołała pandemia koronawirusa. Operator po aktualizacji danych spodziewa się jednak, że ten spadek wyniesie jedynie 50 milionów funtów.
Grupa GVC, w której skład wchodzą m.in. tak znane marki jak Bwin, Sportingbet i Party Poker, ma nadzieję, że jej dalsze działania pozwolą przetrwać kryzys bez wielkich strat. Niepewność na rynku doprowadziła jednak już teraz do podjęcia decyzji o nie wypłaceniu dywidendy w dniu 23 kwietnia.
Kenny Alexander, dyrektor generalny GVC uważa, że firma stoi na stabilnych fundamentach, ale zauważa również, że nastał trudny czas dla branży bukmacherskiej: – Podczas gdy nasza globalna dywersyfikacja produktów zapewnia nam dobrą pozycję podczas obecnej niepewności, pandemia koronawirusa stanowi bezprecedensowe wyzwanie dla naszej działalności i przemysłu.
– Jestem jednak przekonany, że wyjdziemy z tego kryzysu, który dotknął wszystkie firmy w naszej branży, w dobrej pozycji. Wówczas będziemy mieli doskonałe warunki do dalszego rozwoju – dodał Kenny Alexander.
Oczywiście wynik z pierwszego kwartału 2020 roku nie jest do końca miarodajny, ponieważ kryzys w branży bukmacherskiej wystąpił jedynie w marcu. W styczniu i lutym większość wydarzeń sportowych było rozgrywanych zgodnie z planem.