Ministerstwo Finansów wyjaśnia zagadnienie symulowanych gier hazardowych
Pierwszym bukmacherem, który wprowadził tego typu produkt na polski rynek był STS. Dostawcą z wyłącznością na kraj został Betgames. W późniejszym okresie podobne zastosowania wprowadził forBET, Totalbet i BETFAN, a dziś na rynku zadebiutował z nowością BetX. Z pewnością możemy spodziewać się tego, że pozostali operatorzy prędzej czy później pójdą w ich ślady.
Polski rynek dla operatorów jest bardzo wymagający. Z uwagi na liczne obostrzenia i brak możliwości wprowadzania wyróżniających się produktów (kasyno online i poker objęty jest monopolem), więc szansą dla bukmacherów stały się symulowane gry.
Operatorzy początkowo badali możliwości i szukali potencjalnej przewagi we własnych rozwiązaniach, a do Ministerstwa Finansów wysyłane były liczne pytania o legalność pewnych zastosowań i mechanizmów.
Ministerstwo jakiś czas temu postanowiło zbiorczo odnieść się do wielu wątpliwości i jak można wyczytać między słowami, hamuje to również potencjalne kierunki w których bukmacherzy mogliby chcieć się rozwijać.
Z pewnością wielu operatorów stwierdziło, że jeśli dopuszcza się możliwość przyjmowania zakładów na gry karciane i ich wynik, to można by zakładać się również o wynik wielu innych gier. Byłoby to szansą na wprowadzenie zakładów np. na ruletkę, wymyślnego produktu przypominającego grę na automatach, grę w kości czy wspomniane również koła fortuny. Ministerstwo Finansów jasno jednak wskazało, że jakiekolwiek odejścia od obecnych przepisów nie będą akceptowane.
Trudno doszukiwać się jednak logiki w tym, że gracze mogą zawierać zakłady na wynik pojedynku karcianego (wojna), a niemalże identyczny mechanizm gry, ale z użyciem kości jest niemożliwy.
Ministerstwo Finansów swoim pismem wysłanym do operatorów zatwierdza obecny stan rzeczy, ale jednocześnie zamyka pewną drogę do produktów kasynopodobnych opartych na wykorzystywaniu zakładania się o wynik danego zdarzenia. Bukmacherzy zapewne będą w dalszym ciągu szukać drogi do dywersyfikowania swojej palety produktów, by budować przewagę nad konkurencją. Kto pierwszy zaproponuje nowe rozwiązania?