Mniej pieniędzy z totalizatora
Przegląd Prasy. Zamiast 6-7 nowych obiektów sportowych finansowanych z Totalizatora Sportowego powstaną tylko 2-3. To największy spadek funduszu rozwoju kultury fizycznej w historii. Spadek, i to taki, zdarzył się po raz pierwszy. <br />
Zamiast 6-7 nowych obiektów sportowych finansowanych z Totalizatora Sportowego powstaną w naszym województwie (woj. świętokrzyskie przyp. red.) tylko 2-3. To największy spadek funduszu rozwoju kultury fizycznej w historii. Spadek, i to taki, zdarzył się po raz pierwszy.
Władze województwa świętokrzyskiego są w szoku. Właśnie otrzymały pismo z ministerstwa, że w tym roku z funduszu rozwoju kultury fizycznej dostaniemy aż o 2,3 mln zł mniej na budowę obiektów sportowych. W ubiegłym roku na ten cel wydaliśmy 9,7 mln zł, teraz będziemy mieć tylko 7,4 mln zł.
Fundusz jest w rękach województwa od 1996 roku i co roku systematycznie rósł. Wpływają tam pieniądze z Totalizatora Sportowego, które przeznaczone są na budowę obiektów sportowych. Spadek, i to tak drastyczny, zdarzył się po raz pierwszy.
Z naszych informacji wynika, że podobne cięcie o 15-20 proc. dotknęło wszystkie województwa. Szacunkowo w skali kraju dawałoby to 70 mln zł.
Jak informuje Katarzyna Doraczyńska, rzeczniczka Ministerstwa Sportu, musiało ono zmniejszyć dofinansowanie, bo gwałtownie pogorszyły się wyniki polskiego loteryjnego molocha.
„To była jedyna przyczyna obniżenia wysokości limitów wojewódzkich. Wpływy z Totalizatora Sportowego były w roku 2006 o 13,8 proc. niższe od planowanych” – pisze Doraczyńska.