06.09.2007 00:00

Monopol loteryjny idzie do kasacji

www.pb.pl PML zostanie zlikwidowany — to decyzja zarządu i skarbu państwa. Pismo czuć było nosem od dawna. Tylko Intralot udaje jeszcze Greka.

 

 

 

 

 

 

 

PML zostanie zlikwidowany — to decyzja zarządu i skarbu państwa. Pismo czuć było nosem od dawna. Tylko Intralot udaje jeszcze Greka.

O likwidacji Polskiego Monopolu Loteryjnego (PML), którego właścicielem jest skarb państwa, głośno było od dawna. Wielokrotnie pisał o tym „Puls Biznesu”.

Po walnym zgromadzeniu, które odbyło się 31 sierpnia, wiadomo na pewno — zgodnie z decyzją resortu skarbu i zarządu spółki po 70 latach istnienia PML zostanie zlikwidowany. Na likwidatora skarb państwa wyznaczył Rafała Wiatra, obecnego prezesa.

Takim biegiem wydarzeń zaskoczony jest Intralot — grecka firma odpowiadająca za dystrybucję losów państwowej spółki hazardowej.

— Decyzja o likwidacji wydaje się dziwna, zwłaszcza że jeszcze dwa miesiące temu prezes Rafał Wiatr podpisał z Intralotem porozumienie dotyczące planów rozwoju PML. Przewidywało ono odbudowanie kapitału spółki. Nie negocjowalibyśmy, gdybyśmy wiedzieli, że ma być zlikwidowana — mówi Tomasz Chalimoniuk, przedstawiciel Intralotu.

Sam likwidator PML nie chce jednak wypowiadać się na temat porozumienia, zasłaniając się tajemnicą służbową.

— Kwestie współpracy z Intralotem miały drugorzędne znaczenie dla decyzji o likwidacji. Powodem jest przede wszystkim brak dostatecznego kapitału. Istotną przesłanką był również fakt, iż prokuratura okręgowa prowadzi obecnie dwa postępowania przygotowawcze w sprawach: działania na szkodę skarbu państwa oraz PML, jak również nieprawidłowości związanych z zawarciem kontraktu z Intralotem — mówi Rafał Wiatr, prezes PML.

— Spółka nie ma kapitału od kilku lat. Natomiast w tym roku ma pozytywny wynik finansowy. To dawało nadzieję — twierdzi Tomasz Chalimoniuk.

Faktem jest, że PML ma bardzo słabą pozycję na rynku. Przychody spółki od stycznia do maja 2007 r. wyniosły zaledwie 1,1 mln zł. Skarb państwa w 2006 r. złożył do sądu wniosek o jej upadłość. Główny powód: PML przestał być wypłacalny. Wtedy sąd oddalił wniosek, uzasadniając, że właściciel może firmę zlikwidować. Resort skarbu skorzystał z rady, ale ta decyzja może go dużo kosztować. Zgodnie z wynikami kontroli NIK z 2005 r., PML zawarł z Intralotem w 2002 r. niekorzystną umowę. W razie jej naruszenia Grecy mogą mieć roszczenia względem polskiej spółki, ale niewykluczone, że także względem skarbu państwa.

— Umowa między grecką spółką a polską została zawarta na dziesięć lat. Jeśli PML ją zerwie, Intralotowi będzie się należało odszkodowanie. W grę wchodzą miliony — mówi informator znający sprawę.

— To PML ma roszczenia względem Intralotu, a nie odwrotnie — obstaje przy swoim prezes Wiatr.

Zapytaliśmy o to Ministerstwo Skarbu Państwa, ale do końca zamknięcia wydania „Pulsu Biznesu” nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Udostępnij
Małgorzata Bogucka (Puls Biznesu wyd. 2428, s. 11)

Małgorzata Bogucka (Puls Biznesu wyd. 2428, s. 11)