11.08.2016 00:00

Nadeszła rewolucja

Nie chodzi tu bynajmniej o jakiś przewrót polityczny, ale o przewrót w świecie rozrywki gdyż zmiany jakie w związku z nową technologią nadchodzą będą kolosalne. Przewrót można w tym przypadku traktować dosłownie, gdyż rzecz tyczy się rollercoasterów i ich nowemu związkowi z wirtualną rzeczywistością (VR), który, jak wierzymy, już niedługo przeobrazi się w wyjątkowo szczęśliwe małżeństwo mogące potrwać aż po grób.

Udostępnij
Nadeszła rewolucja

Niektórzy mogą zapytać „po co wprowadzać gogle VR do świata parków rozrywki, w których dostępne atrakcje dostarczają już w tym momencie aż nadto emocji i adrenaliny?”. Twórca pierwszej tego typu atrakcji, a mianowicie firma Mack Media, również niezbyt jednoznacznie przed wprowadzeniem tego szalonego pomysłu w życie mogła odpowiedzieć na to pytanie. Prezes firmy Michael Mack tak komentuje wprowadzenie nowej technologii: „Na początku wiele osób, włączając w to również bardzo doświadczonych kolegów po fachu, było pełne wątpliwości, lecz ja wierzyłem w swój pomysł i rozpoznałem w porę potencjał drzemiący w tej technologii. Wciąż pamiętam pierwszy test, który przeprowadziliśmy. Wiele z tych sceptyków, po odbyciu przejażdżki wysiadło tak zdumionych jak nigdy wcześniej. Wtedy już wiedziałem, że trafiłem w dziesiątkę.”

Dla samego twórcy, wprowadzenie pomysłu w życie przyniosło efekty lepsze od oczekiwanych: „Tak naprawdę nie spodziewaliśmy się nawet, że ta technologia może aż tak znacznie polepszyć doznania z jazdy rollercoasterem. Każdy z jadących może poczuć się dokładnie jak ten, który siedzi w pierwszym rzędzie i ma najlepszy widok. Teraz każde miejsce jest takie samo pod każdym względem jak inne.”

Pierwsze testy odbyły się na kolejce Blue Fire w Europa-Parku. Po ich sukcesie zabrano się więc za realizację pełnowymiarowego projektu dedykowanego pod tą technologię i we wrześniu 2015 zadebiutowała ona w postaci rodzinnej kolejnki Alpenexpress właśnie w Europa Parku. Ludzie wkładali gogle Samsung Gear VR i przenoszeni zostali w podróż wózkiem kopalnianym oraz mieli możliwość przejażdżki na grzbiecie smoka. Atrakcja cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, że technologię wprowadzono na drugiej kolejce, a mianowice Pegasusie.

Ogromny sukces jaki odniosły nowe atrakcje szybko sprawił, że do Mack Media jako wykonawcy zgłosiły się parki rozrywki takie jak Six Flags, Cedar Fair, Universal Studios Japan, Bobbejaanland oraz  Linnanmaki.

Six Flags – sieć parków rozrywki posiadająca 21 parków rozrywki w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku, zobowiązała się oddać 9 kolejek z technologią VR do końca 2016 roku. „Kilku naszych pracowników wypróbowało pomysł w 2015 roku na targach IAAPA w Orlando i wróciło ze zgodnym przeświadczeniem, że to jest to, czego ludzie odwiedzający park po raz wtóry, potrzebują.” – mówi Brett Petit –  vice dyrektor działy marketingu i sprzedaży Six Flags.

Zabrano się zaraz za realizację, czego efektem było wprowadzenie technologii dla kolejek Magic Mountain, będącej w użytkowaniu od ponad 40 lat oraz Superman the Ride  w Six Flags w Nowej Anglii. Klienci mają możliwość wybrania, czy chcą „przejechać” się na kolejce tradycyjnej czy z użyciem systemu VR. Petit wskazuje na system VR jako ten, który daje nieskończone możliwości zarówno dla odwiedzających jak i dla właścicieli parków. Zamiast budowy nowych kolejek, poprzez wprowadzenie systemu VR można tchnąć nowe życie w atrakcję i dać możliwość odkrycia jej na nowo.

Mack Media widzi wielki potencjał w technologii VR: „Możliwości jakie daje nowa technologia mogą być rozwijane jeszcze bardzo długo, końca tunelu jeszcze nie widać. Przyszłość mariażu VR i rollercoasterów będzie niesamowita”

Więcej o technologii VR w papierowym wydaniu magazynu Interplay.

Udostępnij
Marcin Zawada

Marcin Zawada