Nasi sąsiedzi wiedzą, że warto inwestować w parki rozrywki
Węgry. W pobliżu granicy z Austrią i Słowacją w małej miejscowości Bezenye na Węgrzech, powstanie park rozrywki oraz centrum handlowe. Koszt inwestycji to 170 milionów Euro. Otwarcie obiektu przewiduje się na 2009 rok.
W pobliżu granicy z Austrią i Słowacją w małej miejscowości Bezenye, powstanie – jak ogłosił w kwietniu b.r. Minister Gospodarki Węgier, Janos Koka – park rozrywki oraz centrum handlowe za cenę 170 milionów Euro. Otwarcie obiektu przewiduje się w 2009 roku.
Węgrzy znaleźli źródło finansowania za granicą, m.in. w firmie zarejestrowanej na Cyprze, Doxeon Investment & Consulting, a projekt wykona austriacka firma Lukale Investment. Na obszarze 150 hektarów powstaną hotele, park rozrywki z dzielnicami „europejskimi” i centrum fitness. Ten, jak ktoś nazwał „Węgierski Disneyland” da dodatkowe zatrudnienie dla 1800 Węgrów.
100 kilometrów od Centrum Historycznego Pragi czeskiej planowana jest budowa centrum rozrywkowego na obszarze 350 hektarów położonych na terenach pozamiejskich z łatwym dojazdem ze Słowacji, Polski, Austrii, Niemiec i Wegier. Autorem koncepcji jest znana w Czechach rodzinka cyrkowa Kludskich.
Centrum będzie składać się z parku rozrywki, parku wodnego, kampingów, klubu nocnego, kasyna, dyskoteki, kabaretu, teatru, rodzinnego centrum rozrywki, parku sportowo-rekreacyjnego, klubu golfowego i innych atrakcji.
W Wilnie też nie próżnują
W pięknym Wilnie, zaledwie nieco ponad 400 kilometrów od Warszawy, powstaje właśnie kolejne centrum z parkiem rozrywki. Wilno ma również ambicje zostania Las Vegas Europy Wschodniej.
Czy w Polsce zamierzamy, zajęci kłótniami politycznymi, oddać cały wschodnioeuropejski rynek rozrywki naszym sąsiadom? Czy na duże konferencje i targi będziemy jeździć do Pragi, Wilna lub Berlina? To piękne miasta…Ale!