04.10.2020 18:42

Nowe fakty w sprawie Krzywkowskiego przeciwko Fortunie. Wyrok odroczony o miesiąc

Dwa dni temu (02.10.2020) w sądzie okręgowym w Bielsku-Białej odbyła się kolejna rozprawa z powództwa Marcina Krzywkowskiego przeciwko Zakładom Bukmacherskim Fortuna. Tym razem sędzia wnikliwie przesłuchał dwóch światków, których wezwał powód, a także samego Marcina Krzywkowskiego oraz prezesa zarządu Fortuny, Konrada Komarczuka. W sprawie pojawiły się nowe fakty, które być może wpłyną na wyrok. A ten sędzia Mariusz Grążawski wyda już za miesiąc (02.11.2020) o godzinie 14:00. 

Nowe fakty w sprawie Krzywkowskiego przeciwko Fortunie. Wyrok odroczony o miesiąc

Jako portal branżowy sprawą Marcina Krzywkowskiego zajmujemy się niemal od samego początku. Przypomnijmy, że doktor nauk matematycznych pozwał Fortunę Zakłady Bukmacherskie w sprawie niesłusznego kojarzenia jego osoby z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Co więcej wniosek uzupełnia oskarżenie o bezprawne publikowanie danych osobowych w punktach naziemnych firmy bukmacherskiej. Z wykształcenia matematyk domaga się od Fortuny 60 milionów złotych zadośćuczynienia.

Oczywiście stawiliśmy się również w piątek w Bielsku Białej w sądzie rejonowym, gdzie odbyła się już ostatnia rozprawa w tej sprawie. Tak jak wspomnieliśmy przesłuchano łącznie cztery osoby, a w sprawie pojawiły się nowe fakty.

Sprawa otwarta dla mediów

Obecnie wygląda to tak, że sędzia ze względu na pandemię koronawirusa może odmówić udziału mediów lub publiczności w rozprawie. W tym wypadku zgodził się jednak, by nasza redakcja mogła śledzić przebieg wydarzeń na sali rozpraw.

Prawnik Fortuny złożył jednak wniosek, by sprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Argumentował to tym, że w trakcie rozprawy mogła być ujawniona tajemnica spółki. Strona powoda wnioskowała, by sprawa była otwarta. Sędzia ostatecznie oddalił wniosek Fortuny, ale zastrzegł, że w trakcie rozprawy, gdy na przykład będzie przesłuchiwany prezes bukmachera, można wnieść kolejny tego typu wniosek. Wówczas sąd po raz kolejny go rozpatrzy i zdecyduje, czy publiczność i media opuszczą salę w danym momencie.

I tak też się stało, ponieważ w trakcie przesłuchania musieliśmy opuścić salę na około kwadrans, gdy zeznawał Konrad Komarczuk. Prezes Fortuny był pytany m.in. na jakiej podstawie został wydany zakaz gry dla Marcina Krzywkowskiego.

Przesłuchanie świadków

Prawnik Fortuny wnioskował, by sędzia nie dopuścił do przesłuchania dwóch świadków, których zgłosił powód. Zdaniem bukmachera sprawa i tak toczy się już zbyt długo, gdyż swój początek miała około dwa lata temu, a przesłuchanie tych osób niewiele wniosłoby do sprawy. Sędzia wniosek ten oddalił, ale zgodził się z tym, że sprawa trwa już długo, dlatego za miesiąc zapadnie wyrok.

W trakcie przesłuchania świadków pojawiły się nowe fakty w sprawie. Potwierdziło się również to, o czym Marcin Krzywkowski mówił nam już w 2019 roku, gdy pytaliśmy go, czy sprawa ta wpłynęła na jego stan zdrowia i karierę:

Czy cała ta sprawa wpłynęła na pana zdrowie?

Niestety, tak. Ale nie będę o tym opowiadał publicznie.

Czy cała ta sprawa wpłynęła na pana karierę akademicką i polityczną?

Tak, ale analogicznie jak w kwestii zdrowia, wolę o tym nie mówić publicznie.

***

Jak wcześniej wspomnieliśmy przesłuchano łącznie cztery osoby, ponieważ na pytania sądu i obu stron sporu odpowiadali również Marcin Krzywkowski, a także prezes Fortuny Konrad Komarczuk. Łącznie przesłuchanie trwało około 3,5h, ponieważ sędzia wnikliwie zbadał sprawę.

Aktywność Marcina Krzywkowskiego

Doktor nauk matematycznych po raz kolejny brał aktywny udział w rozprawie. Zadawał pytanie świadkom, argumentował swoje wypowiedzi, a także wygłosił mowę końcową. Nie oznacza to jednak, że nie zrobiła tego również prawniczka, która go reprezentowała.

Z kolei w przypadku Fortuny mogliśmy usłyszeć bardzo długą przemową końcową prawnika reprezentującego interesy bukmachera. Adwokat starał się wykazać, że Marcin Krzywkowski stał się w ostatnim czasie osobą nazbyt medialną, a także po raz kolejny wrócił do tematu kontrowersyjnego dziennikarza Leszka Bubla, którego nazwisko w trakcie ostatnich rozpraw padało na sali minimum kilkadziesiąt razy. Więcej o tej sprawie pisaliśmy już we wrześniu 2019 roku.

Prezes Fortuny, Konrad Komarczuk nie zdecydował się na mową końcową. Sędzia odroczył wydanie wyroku o miesiąc. A to oznacza, że poznamy go już 2 listopada 2020 roku o godzinie 14:00. Oczywiście zaraz po jego ogłuszeniu niezwłocznie opublikujemy go na łamach Interplay. Poprosimy również o komentarz obie strony, tak jak to robiliśmy zawsze pisząc o tej sprawie.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński