Nowy podatek dla legalnych bukmacherów w Polsce
Nowy Rok, nowe zmiany, nowe podatki, większe wydatki... Od 1 stycznia w życie wszedł w życie podatek minimalny, który obejmuje spółki lub grupy kapitałowe wykazujące stratę lub mające niski wskaźnik rentowności. Może to znacząco wpłynąć na działalność licencjonowanych bukmacherów w Polsce.
Z przypuszczeń Mateusza Juroszka wynika, że zmiany dotkną aż 80 procent branży…
Podatek minimalny obejmie spółki oraz podatkowe grupy kapitałowe, które mają siedzibę lub zarząd na terytorium Polski, a w ramach działalności operacyjnej ponoszą stratę lub wykazują określony niski wskaźnik dochodowości (udział dochodów w przychodach w wysokości nieprzekraczającej 2 proc.).
80% polskiej branży bukmacherskiej😅 https://t.co/bW36GhR2XU
— Mateusz Juroszek (@MateuszJuroszek) January 1, 2024
Okres, który bierze się pod uwagę przy podatku minimalnym, to trzy lata. Jeżeli jednak w jednym z nich rentowność przedsiębiorcy była powyżej 2 procent, podatek minimalny nie obowiązuje.
Podatek będzie liczony na dwa sposoby. Podstawą opodatkowania jest 4 procent przychodów przedsiębiorstwa albo podstawa wynosi 2 procent przychodów powiększonych o finansowanie dłużne i niematerialne. W obu przypadkach stawka podatku wynosi 10 procent podstawy.
W ostatnich latach „na plusie” byli jedynie STS i Fortuna. Pozostali legalni bukmacherzy mieli spore problemy finansowe. Przez to upadły m.in. Totolotek czy eWinner. Po kolejnych zmianach „mniejsi” w branży mogą mieć jeszcze trudniej. Sporo firm nie jest w stanie kończyć roku z zyskiem, a od teraz wydatki jeszcze się zwiększą…