Twórcy gier AWP to ludzie obdarzeni poczuciem humoru, nic więc dziwnego, że od czasu do czasu udaje im się wypuścić na rynek model automatu o nazwie nawiązującej do znanego teleturnieju, książki, czy zespołu. Tak było w przypadku chociażby Who Wants to be a Legionnaire?, Jack the Kipper, czy Saturday Night Takeaway. Tym razem inżynierowie i projektanci z brytyjskiej Mazoomy należącej do grupy Bell Fruita wzięli na tapetę rockową kapelę Gun’s and Roses. Coż, w Polsce nazywamy to grą półsłówek.
Nuns and Roses to trzybębnowy automat AWP z historyjką i maksymalną wygraną 25 funtów. Dostęp do górnej gry uzyskujemy w nim poprzez przejście ośmiu poziomów i zdobycie tzw. turbo gamble. Oczywiście w produkcji nawiązującej do gwiazd rocka nie mogło zabraknąć symboli gitar „grających” w tym automacie istotną rolę.
Mazooma wykorzystała do Nuns and Roses otwieraną z przodu obudowę Eclipse, a automat zasila system Scorpion 4 & 5.

W.B.
Więcej Automaty
Michael Caselli dla Interplay.pl: Nasza branża jest ofiarą własnego złego PR
Michael Caselli to legenda branży gamingowej. Jest osobą odpowiedzialną za najważniejsze konferencje branżowe ICE oraz iGB. Oba wydarzenia w tym roku przeszły duże zmiany i to właśnie o tych zmianach, ale także o trendach w biznesie i sytuacji na polskim rynku, udało nam się porozmawiać z nim podczas Prague Gaming&Tech…



