Od literatury do zawodowego pokera
Historia Marii Konnikovej to materiał na dobrą książkę. Napiszę ją zresztą sama bohaterka tego artykułu. Jak od uznanej autorki stać się zawodową pokerzystką?
Maria Konnikova to amerykańska pisarka pochodzenia rosyjskiego. W wieku 4 lat opuściła ówczesne ZSRR wraz z rodzicami marzącymi o prawdziwym „American Dream”. W przypadku Marii piękny sen się spełnił. To uznana autorka, w której portfolio wymienić należy przede wszystkim bestseller „Myśl jak Sherlock Holmes” z 2013 roku. Konnikova skończyła psychologię na Uniwersytecie Harvarda, a następnie zrobiła doktorat na Uniwersytecie Columbia. Pomysł nowej książki doprowadził ją do świata profesjonalnego pokera.
W roku 2019 zaplanowano premierę nowej książki Marii Konnikovej pod tytułem: „Największy blef” (tytuł oryginalny: The Biggest Bluff). Znajdziemy w niej wiele ciekawostek na temat sposobu myślenia zawodowych pokerzystów. Nowe dzieło amerykańskiej autorki powstaje przy współpracy z Erikiem Seidelem, ośmiokrotnym mistrzem World Series of Poker. Pisarka bardzo poważnie potraktowała swój nowy pomysł i postanowiła, pod okiem doświadczonego trenera, spróbować swoich sił w zawodowych turniejach pokerowych. Wyniki Konnikovej są zdumiewające.
Inteligentna pisarka, z wykształcenia psycholog. Sztuki pokera uczył ją prawdziwy mistrz w osobie Seidela. To nie mogło się nie udać. Konnikova w krótkim czasie zaczęła osiągać duże sukcesy. Przez nieco ponad rok zarobiła blisko 200 tysięcy dolarów. Zwyciężyła jeden z turniejów PCA z wkładem własnym 1,650 dolarów. Następnie zajęła drugie miejsce w turnieju No-Limit Texas Hold’em rozgrywanym w Makau. Dwa powyższe wydarzenia przyniosły Konnikovej prawie 150 tysięcy dolarów. Całkiem niezły wynik, zważając, że poker miałbyć tylko natchnieniem do nowej książki.
Czy Konnikova zamierza porzucić karierę pisarki? A może napisze nową książkę i zrezygnuje z pokera? Jak się okazuje, ani jedno, ani drugie. Amerykanka zamierza pozostać pisarką, która jednocześnie będzie podróżowała po świecie biorąc udział w kolejnych turniejach. Pozostaje tylko czekać na inspirującą autobiografię, w której Maria opisze jak to jest być uznaną pisarką i profesjonalną pokerzystką w jednej osobie. Przyglądając się historii Konnikovej możemy poddać pod wątpliwość istnienie „typu humanistycznego”. Amerykanka przyznaje, że nigdy nie była mocna w matematyce. Dopiero po wkroczeniu do pokerowego świata, pisarka opanowała zaawansowane tajniki rachunku prawdopodobieństwa niezbędne w odnoszeniu sukcesów w pokerze.