Okradli Ruch Radzionków. Bukmacher pomoże
Ruch Radzionków, który przygotowuje się do startu w trzeciej lidze piłkarskiej, został okradziony. Złodzieje wynieśli między innymi nowe komplety strojów sparingowych oraz piłki meczowe i torby sportowe. Nie jest tajemnicą, że dla klubu to cios.
Ruch Radzionków, który przygotowuje się do startu w trzeciej lidze piłkarskiej, został okradziony. Złodzieje wynieśli między innymi nowe komplety strojów sparingowych oraz piłki meczowe i torby sportowe. Nie jest tajemnicą, że dla klubu to cios.
Prezes beniaminka, który powoli odbudowuje swoją pozycję w polskim sporcie, Marin Wąsiak, zaapelował o pomoc. Chyba nie spodziewał się, że tak szybko otrzyma ją od tak potężnej firmy.
Na apel odpowiedział Mateusz Juroszek i STS Zakłady Wzajemne. W piśmie skierowanym do Ruchu czytamy: „W odpowiedzi na Pana apel o pomocy podjęliśmy decyzję o wsparciu KS Ruch Radzionków. Liczymy, że dzięki naszej pomocy piłkarze otrzymają niezbędny sprzęt sportowy, który wcześniej został im skradziony. Wierzymy, że w ten sposób przyczynimy się do nowych sukcesów klubu”.
To ważny krok, nie tylko wizerunkowy, ale po prostu ludzki. Przypomnijmy, iż w latach 1998-2001 radzionkowianie występowali w ekstraklasie, W 1998 zespół grał w ćwierćfinale Pucharu Polski, a rok później został najlepszą śląską drużyną piłkarską zajmując 6 miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej.