Opłaty za wyniki sportowe. Porozumienie PZPN, Ekstraklasy i STS [Nasz news]
Od pewnego czasu mieliśmy informacje o tym, że STS jako nieformalny przedstawiciel branży bukmacherskiej prowadzi rozmowy z PZPN oraz Ekstraklasą w sprawie kontrowersyjnej opłaty za wyniki sportowe. Jak wynika z naszych informacji w wyniku intensywnych negocjacji w dniu 16 listopada 2022 roku zostało osiągnięte satysfakcjonujące dla wszystkich stron porozumienie co do nowego modelu wynagrodzenia za wykorzystanie przez bukmacherów wyników polskich rozgrywek piłkarskich. Przynajmniej jako takie zostało w piśmie przedstawione wszystkim klubom Ekstraklasy. Wynegocjowane warunki powinny objąć całą branżę bukmacherską, chociaż na ten moment nie posiadamy wiedzy, jak formalnie będzie to rozstrzygnięte.
Kto negocjował?
Z pisma wynika, że w negocjacjach brali udział przedstawiciele Rady Nadzorczej Ekstraklasa S.A. w osobie Przewodniczącego RN, Karola Klimczaka oraz Wiceprzewodniczącego Wojciecha Cygana i Członka RN Sławomira Stempniewskiego. Z ramienia PZPN w rozmowach brał udział Prezes Cezary Kulesza i Sekretarz Generalny Łukasz Wachowski. Branżę bukmacherów reprezentowali przedstawiciele STS.
Jak wynika z pisma, stosowne umowy zostały podpisane zarówno przez Zarząd Ekstraklasy jak i PZPN. Podpisanie porozumienia przez przedstawicieli Ekstraklasy poprzedzone zostało stosowną uchwalą RN ESA wyrażającą zgodę dla Zarządu na jego podpisanie.
STS jako największy polski bukmacher kwotowo płacił najwyższe opłaty, więc PZPN mógł założyć, że wynegocjowane z nim porozumienia powinno zakończyć długoletni spór bez konieczności interwencji UOKiK-u. Według wiedzy redakcji pozostali operatorzy nie dostali jednak jeszcze oferty na nowych warunkach, mimo że koniec roku jest coraz bliżej. Z niepotwierdzonych informacji taką ofertę mogła otrzymać już Fortuna, ale nie pozostali bukmacherzy w stawce.
Warunki nowej umowy
Pismo wysłane przez PZPN do klubów jest napisane w taki sposób, który świadczy o tym, jakoby negocjacje były prowadzone z całą branżą, a prawdą jest, że prowadzone były tylko z STS-em.
Ważnym elementem osiągniętego porozumienia jest fakt, że STS zrzekł się wszelkich roszczeń wynikających lub związanych z obowiązującą obecnie umową. Zobowiązali się także do bezwarunkowej zapłaty zaległych faktur dotyczących opłat oraz wycofania powództw skierowanych w tym zakresie do sądów przeciwko Ekstraklasa S.A. i PZPN. Nie ma jednak pewności, że na rezygnację z roszczeń zdecydują się inne podmioty, bo tak jak napisaliśmy wcześniej, dokładne oferty nie zostały przedstawione. Istotne w tych negocjacjach są trzy rzeczy:
- Czy bukmacherom będą przysługiwały dodatkowe możliwości marketingowe? Jeśli tak to jakie?
- Jaki dokładnie procent będzie płacony przez bukmacherów? (wcześniej mówiono o możliwości specjalnego wyliczenia udziału tylko od polskiej piłki na wzór podatku GGR z zastrzeżeniem, że PZPN nie będzie otrzymywał mniejszej kwoty niż 30-40% tego co obecnie).
- Czy bukmacherzy będą musieli zrzec się roszczeń w postępowaniu przed UOKiK? Jeśli tak to dlaczego i czy nie tworzy to kolejnego sporu?
Bez wątpienia jest to korzystne dla PZPN, czy Ekstraklasy, ponieważ gdyby UOKiK uznał rację bukmacherów, a tym samym nakazał oddanie im środków z lat ubiegłych w wyniku opłat przekazywanych przez nich za udostępnienie wyników sportów, mowa byłaby o kwocie liczonej w setkach milionów złotych.
Poza tym z najważniejszych punktów porozumienia wynika, że umowa obowiązująca od lat zakończy się 31 grudnia tego roku. Z kolei od 1 stycznia 2023 r. pobieranie i rozliczenie opłaty przejmie w całości PZPN (Ekstraklasa nie będzie stroną nowych umów z bukmacherami), jako podmiot upoważniony ustawowo do udzielania zgody na wykorzystanie przez bukmacherów wyników polskich meczów piłkarskich w tym również wyników rozgrywek Ekstraklasy. Od tego okresu opłata będzie wyliczana w następujący sposób:
– Za prawo do wykorzystania wyników za okres od 1 stycznia 2023 r. do 30 września 2023 r. bukmacherzy zapłacą na rzecz PZPN 45% wynagrodzenia należnego łącznie PZPN i Ekstraklasa S.A. za cały okres od 1 października 2021 r. do 30 września 2022 r. obliczonego na podstawie dotychczasowych warunków. Za prawo do wykorzystania wyników za okres od 1 lipca 2023 r. – bukmacherzy zapłacą na rzecz PZPN 33% wynagrodzenia należnego łącznie PZPN i Ekstraklasa S.A. za cały okres od 1 października 2021 r. do 30 września 2022 r. obliczonego na podstawie dotychczasowych warunków. Począwszy od 1 stycznia 2023 r. do 30 czerwca 2023r. PZPN będzie przekazywał do Klubów 70% a w dalszym okresie 60% wynagrodzenia otrzymanego od bukmacherów – czytamy w piśmie wysłanym do wszystkich klubów Ekstraklasy.
Bukmacherzy z mniejszą opłatą za wyniki sportowe
Z pisma nie wynika wprost o jakich kwotach będzie teraz mowa, ale można oszacować, że bukmacherzy będą przekazywali do związku ok. 0,16% od obrotu, a nie jak było do tej pory 0,5% od obrotu (chociaż są to tylko ogólne wyliczenia redakcji i na oficjalne potwierdzenie powinniśmy poczekać, aż pozostali bukmacherzy dostaną swoje oferty), co stanowi dla nich znacznie korzystniejsze rozliczenie.
Co prawda taką umowę wynegocjował STS, ale z całą pewnością pozostali operatorzy prawdopodobnie przystaną na takie warunki, gdyż także dla nich jest to korzystne porozumienie.
Bukmacherzy za prawa do wykorzystywania wyników sportowych płacili każdego roku kilkadziesiąt milionów złotych (w 2019 roku było to ok. 34 milionów złotych, w 2020 roku ok. 36 milionów złotych, a za 2021 rok mogło to być nawet ponad 50 milionów złotych).