Oscar – znawca boksu
W Las Vegas "pracę" rozpoczął głowonóg typujący wyniki walk pięściarskich. Ośmiornicę nazwano Oscar, na cześć znakomitego boksera, wielokrotnego mistrza świata, a obecnie promotora Oscara de la Hoyi.
Sława niemieckiej ośmiornicy o imieniu Paul, która bezbłędnie wskazywała zwycięzców meczów podczas niedawnych piłkarskich mistrzostw świata, wyraźnie podziałała na ambicję Amerykanów pasjonujących się m.in. boksem zawodowym. W Las Vegas „pracę” rozpoczął głowonóg typujący wyniki walk pięściarskich. Czy słusznie postawił na Meksykanina Juana Manuela Marqueza, okaże się już w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego.
Na pierwszy ogień poszedł rewanżowy pojedynek Marqueza z Juanem Diazem (USA). Jego stawką są mistrzowskie pasy federacji WBA i WBO w wadze lekkiej. Potyczka odbędzie się w kasynie hotelu Mandalay Bay w Las Vegas, gdzie na co dzień w akwarium mieszka ośmiornica.
Typowanie triumfatora ringowej potyczki polegało na wyborze jednego z dwóch pojemników z jedzeniem, opatrzonych kartkami z nazwiskami bokserów. Głowonóg wskazał na bardziej doświadczonego, 37-letniego Meksykanina, który w zawodowej karierze wygrał 50 walk, pięć przegrał, a jedną zremisował. Dziesięć lat młodszy Diaz legitymuje się rekordem 35-3. W pierwszej ich bezpośredniej potyczce, półtora roku temu w teksańskim Houston, górą był Marquez.
Ośmiornicę nazwano Oscar, na cześć znakomitego boksera, wielokrotnego mistrza świata, a obecnie promotora Oscara de la Hoyi. „Złoty Chłopiec, jak nazywany jest od lat ten zawodnik, ma swoją grupę – Golden Boy Promotions. Pomysł na imię głowonoga to dzieło Richarda Schaefera, biznesowego partnera De la Hoyi. Nic dziwnego, bowiem Schaefer pochodzi ze Szwajcarii i jest wielkim miłośnikiem piłki nożnej.