PartyPoker na rynku czeskim
Firma PartyPoker należąca do GVC Holdings rozpoczęła działalność online w Republice Czeskiej, poprzez partnerstwo z lokalnym operatorem kasyn King's Resort. PartyPoker staje się drugim międzynarodowym operatorem, który uzyskał licencję online na gry hazardowe w kraju, po The Stars Group.
Czescy gracze będą teraz mogli uzyskać dostęp do globalnych pokerowych gier na PartyPoker, początkowo tylko za pośrednictwem komputerów stacjonarnych, a później także za pomocą urządzeń mobilnych, które zostaną dodane w niedalekiej przyszłości.
Klienci, którzy chcą grać online, muszą zweryfikować swoją tożsamość. Mogą to zrobić w urzędach pocztowych w całym kraju. Usługa weryfikacji tożsamości zostanie wkrótce rozszerzona na King's Casino w Rozvadov.
"Mamy kilka ambitnych i ekscytujących planów na 2019 r. We współpracy z King's i na PartyPoker znajdzie się wiele promocji dla czeskich graczy" powiedział Tom Waters, dyrektor zarządzający PartyPoker. "Z niecierpliwością oczekujemy na ogłoszenie szeregu promocji i wydarzeń na start, wraz ze szczegółami oferty produktów na nadchodzące tygodnie."
Właściciel King's Resort Leon Tsoukernik dodał: "King's Resort jest domem dla największego poker roomu w Europie i regularnie gości jedne z największych wydarzeń na świecie współpracujących z najlepszymi markami w pokerze na żywo, takimi jak World Series of Poker Europe, World Poker Tour i PartyPoker. Ta odnowiona współpraca z PartyPoker jeszcze bardziej wzmacnia naszą pozycję głównego gracza w globalnej branży pokerowej i stanowi kolejny krok naprzód w naszym zaangażowaniu na rzecz graczy".
W ubiegłym miesiącu GVC oświadczyło, że rok 2018 przyniósł wzrost przychodów w branży internetowej. Oczekuje się, że przychody będą wzrastać o 9% w kolejnych latach.
MC
Więcej Kasyno
Nowy Jork zatwierdza kasyno Mets. Czy urban gambling może być kiedyś opcją dla Polski?
Zatwierdzenie kasyna Mets przy Citi Field pokazuje, że Nowy Jork stawia na urban gambling — wielofunkcyjne projekty, które mają przynosić setki milionów dolarów rocznie. Czy w przyszłości z tego trendu wnioski mógłby wyciągnąć również polski ustawodawca?