Paweł Rabantek: jesteśmy liderem i łączymy się z liderami [WYWIAD]
STS ogłosił niedawno dwie ważne umowy z liderami polskiego Internetu: Kanałem Zero i serwisem Meczyki.pl. O celach, jakie sobie stawia bukmacher i jak chce być obecny w obu serwisach opowiedział nam Paweł Rabantek, Chief Marketing Officer.
Łukasz Majchrzyk, Interplay.pl: O STS jest nieustannie głośno. Ciągle ogłaszacie nowe współprace i jednocześnie odważnie wchodzicie na YouTube’a. Można was nazwać „youtuberskim bukmacherem”?
Paweł Rabantek, Chief Marketing Officer, STS: Nie powiedziałbym, że „youtuberskim”, ale rzeczywiście jest tak, że teraz mocniej weszliśmy we współpracę z Meczykami, w tym także w ich kanał youtubowy. Weszliśmy także we współpracę z Kanałem Zero, którą ogłosiliśmy niedawno. Wynika to z tego, jak chcemy, żeby marka była postrzegana, czyli chcemy być postrzegani m.in. jako lider, dlatego łączymy się z największymi podmiotami, produkującymi kontent na YT. W przypadku Kanału Zero dodatkowo zależy nam na tym, że poszerzamy grupę docelową, czyli komunikujemy się z osobami nie tylko interesującymi się sportem, ale też wszystkim, co jest dookoła niego, a zasięg Kanału Zero jest bardzo duży, bo to jest obecnie największy kanał na polskim YouTubie.
Meczyki stawiają na kontent sportowy, ale Kanał Zero z premedytacją odszedł od bycia medium sportowym. Widzicie w tym szansę?
– Kiedy robimy badania, to widzimy, że STS jest świetnie rozpoznawany w grupie osób zainteresowanych sportem – dużo bardziej niż cała konkurencja. Jest duży potencjał wśród tych osób, które sportem interesują się okazjonalnie, albo trochę mniej, a to jest jedno z miejsc, w których możemy dotrzeć do nich z naszym komunikatem wizerunkowym, awarenessowym, ale też produktowym, i w tych obszarach będziemy chcieli się komunikować.
Jak będziecie chcieli być widoczni w Kanale Zero?
– Oprócz tradycyjnej formy reklamy, czyli screenów, będą lokowania słowne. Planujemy aktywacje przygotowane specjalnie na współpracę z Kanałem Zero. Będzie także oferta w ramach platformy STS – tam pojawią się dedykowane zakłady.
Widownia pewnie się trochę zazębia z Kanałem Sportowym, ale profil Kanału Zero jest inny. Chcecie używać innego języka w ramach tej współpracy?
– To jest wypadkowa strategii komunikacji. Teraz nad nią pracujemy i będziemy wprowadzali małe zmiany. Nie chciałbym jeszcze na tym etapie za dużo mówić, ale na pewno komunikaty będą się różniły od tych, jakie mieliśmy do tej pory.
A jak będziecie obecni w Meczykach?
– Tutaj współpraca będzie bardziej reklamowa. Ona się też łączy, co jest w ramach serwisu Meczyki.pl. Jest szersza niż w przypadku Kanału Zero, bo obejmuje nie tylko YouTube, ale też stronę internetową. Odbiorca tamtych komunikatów jest stricte sportowy, więc komunikaty sportowe, produktowe i ofertowe będą trochę bardziej pod tym kątem dopasowane.
W ramach współpracy z Meczyki.pl będziecie obecni przy ich flagowym programie. W Kanale Zero też macie taką upatrzoną audycję, gdzie chcecie być mocniej eksponowani?
– W przypadku współpracy z Kanałem Zero będziemy obecni przy kilku formatach i w ten sposób będziemy docierać do różnych odbiorców. Nie ma jednego programu, na którym nam specjalnie zależy. To wynika ze specyfiki Kanału Zero i celów, jakie sobie stawiamy przed tą współpracą.
Pomówmy o współpracach z klubami piłkarskimi. PKO BP Ekstraklasa jest priorytetem. Raków Częstochowa, Korona Kielce, Widzew Łódź, Podbeskidzie Bielsko-Biała to wasze najnowsze działania.
– Jest jeszcze GKS Katowice, gdzie współpracujemy ze wszystkimi czterema sekcjami. Tych umów rzeczywiście jest dużo, natomiast jak wiedzą wszystkie osoby z branży, jest teraz gorący okres i te negocjacje zarówno z PZPN, jak i z poszczególnymi klubami idą pełną parą, więc pewnie niedługo i my, i konkurencja będziemy też coś ogłaszać.
Zobacz też: