Plany Disneya
Świat. Jakie plany ma jeden z najsłnniejszych koncernów rozrywkowych świata na najbliższy czas? Czy czeka nas zalew Disneylandów w każdej większej metropolii?
Świat. Może nie jest możliwe zaimplementowanie projektów amerykańskich parków rozrywki na rynki wschodnie i resztę świata, inna kultura, zgoła inne zainteresowania ludzi stawiają cały czas przed projektantami Disneya nowe wyzwania w dziedzinie projektowania parków.
Disney planuje jednak dalszą ekspansję i budowę kolejnych parków rozrywki. To co udało się w Japonii nie koniecznie musi udać się w Azji czy na Bliskim Wschodzie.
Bardzo prawdopodobne, że Disney Company wybuduje w Chinach dwa parki rozrywki i być może jeszcze jeden w Bahrajnie. Ta ostatnia lokalizacja znajduje się pod szczególną debatą zarządu Disneya. Trudno sobie bowiem wyobrazić sytuację, że każdy z 15 mln turystów odwiedzi, każdy z parków, których i tak jest już za dużo w rejonie Bliskiego Wschodu. Saudyjczycy pragną jednak bardzo Disneylanu i nie wydaje się, żeby coś mogło ich przed tym powstrzymać. W końcu mają pieniądze, a największym orędownikiem pomysłu jest ósmy najbogatszy człowiek świata – książę Al-Walid bin Talal. Książę jest też właścicielem 10% udziałów w Euro Disney i ma prawa marketingowe do marki Walt Disney na Bliskim Wschodzie. Disney zaprzecza jednak planom budowy wartego 8 mld dolarów parku.
Obecnie uwaga zarządu korporacji skupiona jest przede wszystkim na parkach niszowych, które mają zostać uruchomione w metropoliach gdzie nie ma Disneylandów. Po ogromnym sukcesie projektu “Downtown Disney” na Florydzie i w Kalifornii, zachęceni sukcesem włodarze Disneya planują teraz budowę hoteli, aquaparków, stref rozrywki nocnej i centrów rozrywki osobno lub w razem w wielu innych miastach, mówi Jay Rasulo – manager generalny Disnaya.
Co oznacza to dla nas klientów? Narazie w ameryce ale może zaniedługo i w Europie parków Disneya będzie już tyle, że wyprawa do Disneylandu nie będzie już dla nikogo jakąś unikatową atrakcją. Szkoda.