Podsumowanie targów iGB w Amsterdamie
W ostatnich dniach Interplay zagościł na targach branżowych iGB w Amsterdamie. Za każdym razem jest to świetna okazja do tego, by spotkać osoby działające w różnych segmentach branży hazardowej.
Targi dla jednych to czysta przyjemność, dla innych konieczny obowiązek. Długie i intensywne rozmowy biznesowe potrafią zmęczyć najwytrwalszych rozmówców. Obserwując jednak tylko polską branżę (szczególnie afiliacyjną), można zauważyć, że naszych rodaków z roku na rok jest coraz mniej.
Dlaczego tak się dzieje?
Afiliantów jest coraz mniej. Ludzi w Polsce, którzy zawodowo się tym zajmują można zmieścić w kilku taskówkach. Wraz z nowelizacją ustawy hazardowej, polscy partnerzy musieli zacząć budować relacje z polskimi licencjonowami firmami. Z firmami, które muszą poruszać się w całkowicie innej rzeczywistości jaką jest Polska.
Wielu partnerów po prostu zrezygnowało, obroty spadły i postanowili poszukać innych gałęzi biznesu na których można zarobić. Zostali najwytrwalsi, ci z pasją i ogromnym sentymentem do tego czym zajmowali się przez tyle lat. Drugą grupę stanowią topowi afilianci, którzy łączą siły w duże konglomeraty i częściowo definują rzeczywistość w której trzeba się poruszać.
Trzeba mieć też na uwadze, że dla wielu osób najważniejszymi targami są te londyńskie, na których po prostu nie wypada się nie zjawić.
Kogo mogliśmy spotkać na targach?
Na targach jedynym oficjalnym przedstawicielstwem z Polski była firma LV BET. W roli nieoficjalnej wizytacji mogliśmy spotkać m.in. wysłanników Fortuny i firmy STS. Na konferencyjnych korytarzach mogliśmy również zobaczyć samego prezesa STS-u Mateusza Juroszka. Z tego co udało nam się ustalić, pierwszego debiutu polskiego lidera możemy spodziewać się na targach SIGMA, które odbędą się pomiędzy 27 a 29 listopada 2019 roku. STS powinien wystąpić wtedy jako międzynarodowa firma pod banderą STS BET.
Ploty, plotki i ploteczki
W Polsce branżę bukmacherską najbardziej elektryzują informacje dotyczące firm, które mają pojawić się na polskim rynku. Wejście Betclica podziałało ożywiająco na polski rynek, a w kolejce są… kolejne zagraniczne firmy.
Na ten moment wiemy o dwóch poważnych graczach. Pierwszy z nich to dobrze znana firma polskim klientom, która będzie starała się wejść pod innym brandem (casus PZbuk i Comeon), ale są to dopiero przymiarki do starania się o polską licencję. Drugi bukmacher jest również wszystkim bardzo dobrze znany, a firma zebrała już komplet potrzebnych dokumentów i spełnia formalności. Nie jest wykluczone, że wspomnianej licencji doczekamy się jeszcze w tym roku. Kolejne miesiące mogą mocno zawirować całą polską branżą, czemu Interplay będzie oczywiście się przyglądał.