Skąd takie wnioski? Serwis „czecho.pl” poinformował, iż w zeszłą sobotę, czyli 8 września, w jednym z lokali gastronomicznych Czechowicach-Dziedzicach odbywała się impreza zamknięta, która została przerwana przez funkcjonariuszy policji i kontrolerów Izby Celno-Skarbowej.
Stało się to z tego względu, iż ktoś zgłosił, iż w tamtym miejscu doszło do nielegalnych rozgrywek hazardowych. Dodatkowo osoba informująca o sytuacji miała poinformować, iż uczestnicy imprezy mają przy sobie narkotyki. Cóż, okazało się to nieprawdą…
– Policjanci asystowali Izbie Celno-Skarbowej pod kątem przeprowadzania nielegalnych gier hazardowych. Zgłoszenie to nie potwierdziło się – mówi podinsp. Elwira Jurasz z KMP w Bielsku-Białej. – Osoba zgłaszająca przekazała, że w lokalu mogą znajdować się narkotyki i to zgłoszenie również się nie potwierdziło – wyjaśnia Jurasz.
Przypomnijmy, iż po liberalizacji przepisów, od kwietnia zeszłego roku, aby legalnie grać w pokera poza kasynem należy zgłosić do dyrektorowi Izby administracji Skarbowej. W innym przypadku narażamy się na utratę całej wygranej, ale i będziemy musieli ponieść odpowiedzialność karno-skarbową. Zarazem pokerzyści nie mogą w prywatnym turnieju grać na pieniądze – zgodnie z art. 6a ust. 2 pkt 1 w zw. z art. 70 nagrodami mogą być wyłącznie przedmioty rzeczowe, których wartość nie przekracza 2 237 zł.
źr. Czecho.pl