Bukmacherka 28 maja 2020

Polski sport potrzebuje bukmacherów a bukmacherzy sportu

autor: Maciej Akimow
Ostatnie tygodnie jasno pokazały, że świat sportu i branża bukmacherska są ze sobą ściśle powiązane. Z jednej strony bukmacherzy to jedni z najliczniejszych sponsorów świata sportu, a z drugiej - operatorzy budują swoje produkty głównie w oparciu o bieżące wydarzenia. Żadna wirtualna rzeczywistość nie jest tego w stanie zastąpić. 

Firmy wchodzące na polski rynek obierają różne narzędzia marketingowe, by docierać do swoich klientów. Jedni opierają się na działalności online, inni korzystają z  ambasadorów, ale najczęściej używaną formą zbudowania rozpoznawalności i dotarcia do klientów to marketing sportowy. Stosują go nie tylko polscy operatorzy, ale również swiatowi giganci, którzy przez widoczność na bandach reklamowych czy koszulkach zawodników chcą przyciągnąć uwagę jak największej liczby klientów.

Marketing sportowy potrzebny by zaistnieć

W Polsce bez wątpienia największymi mecenasami sportu są STS i Fortuna. Ogromne rozpoznawalności brandu zawdzięczają w dużej mierze właśnie marketingowi sportowemu. Paleta sponsorka u obu operatorów jest wręcz tak dobrana, by docierać do różnych segmentów klientów – firmy te sponsorują kluby koszykarskie, siatkarskie, piłkarskie czy całe związki sportowe – mamy tu do czynienia z pełnym rozbiciem. Strategia STS-u jako lidera rynku w dużej mierze opiera się na współpracy z topowymi i największymi podmiotami – są przecież sponsorem Reprezentacji Polski w piłce nożnej, ale wspierają też m.in Lecha, Vive czy Anwil.

Fortuna zapłaciła z kolei olbrzymie pieniądze za to, by być na koszulkach Legii. Wielu może powiedzieć, że jest to kontrakt znacząco przepłacony, ale ja jestem zdania, że te złotówki wydane na największy klub w Polsce wróciły już nie raz do kieszeni spółki.

To wszystko pokazuje, że marketing sportowy mimo że jest trudny w mierzeniu efektywności, to dalej jest nieodzowną częścią tworzenia dużego biznesu bukmacherskiego w Polsce. Bez tego można być firmą z udziałami na poziomie granicy błędu statystycznego.

Młode firmy stawiają na sport

Przed rokiem debiutujący na rynku Betclic zainwestował w sponsoring polskiej siatkówki, Piasta Gliwice i Lechii Gdańsk, co jak widać raczej się opłaciło, ponieważ mówi się, że już na ten moment podmiot jest rentowny. Ewentualna rezygnacja ze sponsoringu nawet w czasach kryzysu nie byłaby najlepszych pomysłem, zakładając że Betclic ma bardziej ambitne cele niż czwarta lub piąta pozycja w branży.

Ewinner po debiucie również nie próżnował i wybrał wydaje się jeszcze mocno niezagospodarowaną niszę jaką jest żużel. TOTALbet, który dosyć długo był uśpiony marketingowo, również poczynił dobry ruch i zainwestował w Wartę Poznań, Polski Związek Lekkiej Atletyki, Vervę Warszawa oraz FEN.

Z nowych podmiotów będących na rynku wybił się jedynie BETFAN, który często określa się fanem sportu, ale póki co marketingu sportowego w wykonaniu tej marki się nie doczekaliśmy.

Każda firma, która chce być w gronie najlepszych, musi wspierać polski sport, tak jak sport wspiera biznesy operatorów. Przyrodnicza synergia to mało powiedziane