03.08.2022 11:47

Pomimo wzrostów w drugim kwartale, Caesars nadal notuje straty w sektorze cyfrowym

Caesars Entertainment odnotował w pierwszej połowie 2022 roku stratę netto w wysokości 692 mln dolarów w obszarze cyfrowym. 

Udostępnij
Pomimo wzrostów w drugim kwartale, Caesars nadal notuje straty w sektorze cyfrowym

Drugi kwartał nie zmienił wiele

W pierwszym kwartale 2022 r. operator odnotował stratę netto w wysokości 576,0 mln dolarów w działalności cyfrowej, a także ujemny przychód netto w wysokości 53 mln dolarów. W tym czasie dyrektor generalny Caesars, Tom Reeg, potwierdził, że firma podjęła już odpowiednie kroki, aby obniżyć koszty, szczególnie w zakresie marketingu i reklamy. Dodatkowo, wydatki zostały zmniejszone o około 250 mln dolarów.

Efekty tych działań można było dostrzec już w drugim kwartale, kiedy przychody z działalności cyfrowej Caesars wyniosły 152 mln dolarów. Oznaczało to znaczną poprawę w stosunku do pierwszego kwartału, a także o 29,9% wyższy przychód niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Nie wszystkie problemy udało się jednak rozwiązać. Amerykański holding odnotował bowiem w drugim kwartale stratę netto w wysokości 116 mln dolarów, co w połączeniu z wynikami z pierwszego kwartału oznaczało stratę w wysokości 692 mln dolarów netto w pierwszym półroczu.

Niezbyt optymistyczne perspektywy

Caesars czekają dalsze zmiany w pionie cyfrowym i wszystko wskazuje na to, że trzeci kwartał również przyniesie straty, o czym poinformował inwestorów Tom Reeg. Jednym z problemów holdingu ma być fakt, że w zbliżających się miesiącach wielkość rynku zakładów online nie ulegnie spektakularnym zmianom: – Kluczowym czynnikiem w trzecim kwartale jest to, że żaden znaczący stan nie wprowadzi w życie nowych regulacji w kwestii zakładów online, więc firma będzie musiała skupić się na współpracy z dotychczasowymi klientami – zapowiedział Reeg.

Dyrektor generalny Caesars poinformował również, że do stycznia przyszłego roku firma ma dość ograniczone możliwości: – Istnieje ogromna różnica pomiędzy kwotą potrzebną do pozyskania klienta oraz kwotą niezbędną do jego utrzymania. Biorąc pod uwagę datę startu obecnego sezonu piłkarskiego, Nowy Jork i Luizjana weszły do gry stosunkowo późno, co daje nam niewielkie pole do popisu, a z poważniejszymi ruchami jesteśmy zmuszeni wstrzymać się do stycznia, kiedy otworzony zostanie rynek w Ohio – dodał.

– Kiedy rozpoczynaliśmy działalność online, nie mieliśmy możliwości segmentacji klientów. Teraz musimy być znacznie bardziej precyzyjni w tym, co robimy. Efekty tego widzimy każdego dnia – skwitował Reeg.

Spektakularny wzrost w Las Vegas

Patrząc szerzej na wyniki biznesowe Caesars w drugim kwartale, przychody były wyższe o 10,6% i wyniosły 2,82 mld dolarów. Było to spowodowane wzrostem przychodów w Las Vegas o 33,6% do 1,14 mld dolarów, przy czym przychody regionalne spadły o 4,1% do 1,45 mld dolarów. Całkowite koszty operacyjne były wyższe o 16,1% i wyniosły 2,22 mld dolarów – przy czym koszty sprzedaży rosły szybciej niż przychody – podczas gdy inne koszty, głównie koszty odsetek, wzrosły o 5,1% do 514 mln dolarów.

W efekcie holding odnotował zysk przed opodatkowaniem w wysokości 88 mln dolarów, czyli o 12,9% mniej niż w zeszłym roku. Po uwzględnieniu podatków i strat z działalności zaniechanej, strata netto przypadająca na Caesars wyniosła 123 mln dolarów w porównaniu do 71 mln dolarów zysku w 2021 r.

Caesars powiedział również, że skorygowany zysk przed odsetkami, opodatkowaniem i amortyzacją (EBITDA) w kwartale był o 3,3% niższy w porównaniu z ubiegłym rokiem i wyniósł 978 mln dolarów: – Nasze wyniki w drugim kwartale odzwierciedlają skonsolidowany poziom EBITDA całego przedsiębiorstwa  – powiedział Reeg. – Wyniki operacyjne w segmencie cyfrowym znacznie się poprawiły w porównaniu z pierwszym kwartałem i jesteśmy optymistycznie nastawieni do wyników w tym segmencie w bilansie całego roku – dodał dyrektor generalny Caesars.

Sprzedaż William Hill daje nadzieję na poprawę?

W pierwszym półroczu łączne przychody wzrosły o 15% do 5,11 mld dolarów, ponownie głównie dzięki skokowi przychodów w Las Vegas o 52,1% do 2,06 mld dolarów, podczas gdy przychody regionalne wzrosły o 3,7% do 2,81 mld dolarów. Przychody cyfrowe były jednak o 61,9% niższe i wyniosły 99 mln dolarów, przy czym spadek wynikał głównie z wysokich wydatków promocyjnych, które doprowadziły do ​​ujemnych przychodów w pierwszym kwartale.

Koszty operacyjne były wyższe o 29,6% i wyniosły 4,52 mld dolarów, podczas gdy inne koszty spadły o 11,6% do 1,06 mld dolarów.  Strata przed opodatkowaniem utrzymała trend wzrostowy i zwiększyła się o 19,0% do 470 mln dolarów.

Caesars uzyskał także 55 mln dolarów ulg podatkowych, ale po uwzględnieniu zaniechanej działalności, takiej jak choćby William Hill, strata netto w pierwszej połowie roku wyniosła 803 mln dolarów, czyli ponad dwukrotnie więcej niż strata 352 mln dolarów odnotowana w pierwszej połowie 2021 r. Ponadto skorygowana EBITDA za półrocze była o 16,8% niższa w porównaniu z ubiegłym rokiem i wyniosła 1,27 mld dolarów.

Na uwagę zasługuje jednak fakt, że udane zamknięcie sprzedaży aktywów William Hill poza Stanami Zjednoczonymi firmie 888 w dniu 1 lipca, czyli już po zakończeniu pierwszego półrocza, umożliwiło Caesars przeznaczenie 730 mln dolarów wpływów netto na redukcję zadłużenia.

Udostępnij
Mateusz Mazur

Mateusz Mazur