Pomogli klienci
Policja i prokurator wystąpili z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny podejrzanego o włamania. Zatrzymany usłyszał 10 zarzutów popełnienia tych przestępstw, niewykluczone że będą jeszcze kolejne. Grozi mu teraz 10 lat więzienia.
Policja i prokurator wystąpili z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny podejrzanego o włamania. Zatrzymany usłyszał 10 zarzutów popełnienia tych przestępstw, niewykluczone że będą jeszcze kolejne. Grozi mu teraz 10 lat więzienia.
W środową noc (20.01.2010) dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie, że w barze na ulicy Mielęckiego (w Chorzowie) jest awantura. Policjanci z „dwójki” oraz wywiadowcy natychmiast udali się na miejsce.
Okazało się, że przybywający w barze klienci udaremnili ucieczkę mężczyźnie, który włamał się do automatu do gier zręcznościowych.
Zatrzymany 26- letni mieszkaniec Chorzowa, pozostałą część nocy spędził w policyjnym areszcie.
Jak później ustalili śledczy mężczyzna odpowiedzialny jest za kilkanaście podobnych przestępstw. W wyniku zebranych informacji, policjanci rabusiowi udowodnili włamania między innymi do „jednorękich bandytów”, kiosków, barów oraz piwnic.
Proceder postępowania 26- latka podczas popełniania przestępstw, był zawsze taki sam. W celu złamania zebezpieczenia w wytypowanych przez siebie placówkach, używał takich samych narzędzi, tj: łomu, śrubokrętu i klucza francuskiego.
Chorzowianin za swoją przestępczą działalność w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
Osobom, które przyczyniły się do zatrzymania przestępcy bardzo dziękujemy.
