Kibice SKRY wzięli udział w akcji „Dorzuć misie”
Hala Energia w Bełchatowie została zasypana maskotkami. Akcja “Dorzuć misie” organizowana przez STS zakończyła się sukcesem, a na parkiecie wylądowało 2035 pluszaków. W związku z tym, bukmacher przekaże 12 035 zł na współpracujący z klubem Dom Pomocy Społecznej w Zabłotach.
Poniedziałkowe spotkanie PGE GiEK Skry Bełchatów z Jastrzębskim Węglem mimo, że zakończyło się wygraną gości, przyniosło kibicom wiele emocji. Tuż po ogłoszeniu Tomasza Fornala najlepszym zawodnikiem meczu, na parkiet poleciały przygotowane przez kibiców maskotki. Zgromadzeni fani SKRY, którzy przez cały tydzień poprzedzający mecz z Jastrzębskim byli informowani o akcji “Dorzuć misie” rzucili na parkiet 2035 pluszaków.
Zgodnie z zapowiedzią, organizator akcji – STS – za każdą maskotkę, która została zebrana, przekaże 1 zł na pomoc podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w Zabłotach oraz dołoży gwarantowane 10 000 zł. Misie rzucone na parkiet trafią natomiast do Fundacji Herosi. Kwota, jaką udało zebrać dla beneficjentów akcji to 12 035 zł.
– Ostatnia akcja „Dorzuć Misie” w 2024 roku za nami, dziękujemy zarówno klubowi, jak i kibicom za zaangażowanie. Dorzucili swoją cegiełkę do niesamowitych wyników naszej akcji, czyli ponad 1,1 mln zł wsparcia oraz ponad 540 tys. zebranych i przekazanych w szczytnym celu maskotek. Chcemy, by akcja „Dorzuć Misie” także w kolejnym roku niosła dobro i angażowała dziesiątki tysięcy kibiców w całej Polsce, dlatego z całą pewnością mówimy „Do zobaczenia – podsumował Paweł Sikora, Head of PR&Sponsorship w STS.
W trakcie trzynastu odsłon akcji „Dorzuć misie” m.in. w Bełchatowie, Chorzowie, Łodzi, Częstochowie, Białymstoku oraz Warszawie zebrano 545 360 maskotek. Tym samym, na konta osób potrzebujących trafiło 1 117 418 zł.
redakcja
Więcej Zakłady bukmacherskie
Wybory w USA: jak się obstawia w Polsce?
Podobno pieniądze w tym przypadku się nie mylą i kto jest faworytem u bukmacherów, ten potem zasiada w Białym Domu. Wyniki typują także gracze nad Wisłą, a jak kursy ustalają firmy legalnie działające w Polsce? Czy praca bardzo różni się od tej „sportowej”?
