28.09.2006 00:00

Porażka Czarnej Kuli w Tomaszowie Mazowieckim

W trzeciej kolejce ligowej zawodnicy Czarnej Kuli Poznań wybrali się do Tomaszowa Mazowieckiego by walczyć o kolejne ważne punkty do tabeli mistrzowskiej.

Udostępnij

W trzeciej kolejce ligowej zawodnicy Czarnej Kuli Poznań wybrali się do Tomaszowa Mazowieckiego by walczyć o kolejne ważne punkty do tabeli mistrzowskiej. Mecz tradycyjnie rozpoczął się o godz. 12.00, a w pierwszym bloku
wystąpili Michał Dębicki (Pilica) z Jarkiem Maćkowiakiem oraz Arkadiusz
Zając (Pilica) z Robertem Muszyńskim.

Pojedynek Jarka z Michałem był do samego końca bardzo wyrównany – zawodnicy naprzemiennie wygrywali tory lecz to Maćkowiak zdobył punkt dla gości – 2:2 w torach i 560-546 – 1:0 dla Poznania. Na torach obok nie było już tak równo – Robert wygrał wprawdzie jeden tor, ale resztę przegrywał zdecydowanie, a Arek Zając blisko był zyskania „sześćsetki”.
Zabrakło jednak skutecznych zbiórek – 3:1 i 588-508 – punkt dla Tomaszowa i 1-1.
W drugim bloku Maciej Dokowicz rywalizował z Konradem Mocarskim. Po pierwszym słabym torze za Dokowicza wchodzi Piotr Mania. Gra zdecydowanie lepiej, ale i tak nie ma szans z Konradem przegrywając dość gładko 574-521 i mamy 2-1 dla gospodarzy. Najciekawsze jak się okazało, działo się na torach obok – tam grali Tadeusz Śliwiński ze Zbyszkiem Jegłą. Juz pierwszy tor pokazał jak wysoki będzie poziom tego pojedynku. Zbyszek grając 159 przegrywa
tor – jego rywal uzyskuje 170 pkt, podobnie na drugim torze i mimo iż zawodnik Czarnej Kuli gra dobrze to Śliwiński był tego dnia w życiowej formie – uzyskujšc 633 pkt. Nowy rekord obiektu, 4:0 i 633-568, a w meczu już 3-1.

Rezultat Jegły był najlepszy tego dnia w ekipie gości. W ostatnim bloku swój debiut w barwach Czarnej Kuli zaliczył Marcin Grzesiak, a jego rywalem
był Krzysztof Andraczek. Po trzech torach gładkie 3-0 dla gospodarza, a za Marcina wchodzi Mateusz Borowski. Nie miało to już jednak wpływu na losy pojedynku i Andraczek wygrywa 4:0, 584-512. Ostatni pojedynek należał jednak
do gości, a konkretnie do Macieja Krzyżostaniaka, który pewnie 4:0 ogrywa
Sławomira Rumińskiego. Wyniki to 559-519.
Rezultat końcowy 6:2 dla Tomaszowian, a w kręglach (3444:3228). Okrasą meczu był świetny występ Tadeusza Śliwińskiego.

Udostępnij
kregle.net

kregle.net