Prezes bukmachera zostanie… prezesem związku? „Nie ma przeciwskazań”
O fotel prezesa Polskiego Związku Koszykówki ubiegać się będzie pięcioro kandydatów: Grzegorz Bachański, Jacek Jakubowski, Filip Kenig, Łukasz Koszarek i Elżbieta Nowak.
Bachański jest obecnie wiceprezesem PZKosz, Koszarek prezesem Orlen Basket Ligi, a Jakubowski rządził polską ligą w latach 2010–2015. Obecnie 51-latek jest CEO w Betcris Polska.
– Zasięgnąłem opinii prawnej i nie ma przeciwwskazań, co do potencjalnego łączenia stanowisk, jednakże ostateczną decyzję oczywiście podejmę po wyborach w przypadku wygranej – powiedział kandydat w rozmowie z Interplay.pl.
Pierwsze kampanijne błoto doleciało do mnie. Otóż podobno jestem posądzany o to, że @GrupaORLEN nie wszedł w sponsoring @ArkaGdyniaKosz. Co jest oczywiście wierutną bzdurą. Ale taka informacja jest kolportowana wśród klubów #plkpl. No cóż, wiedziałem że w kampanii miło nie jest
— Jacek Jakubowski (@1973jacek) October 1, 2024
Zapytaliśmy Jakubowskiego o samą kampanię i podejście do działań w najbliższym czasie.
– Kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, a głosy oddają przedstawiciele wojewódzkich związków koszykówki oraz klubów ekstraklasy mężczyzn i kobiet. Na przekonaniu tej grupy się skupiam. To kampania tak zwana bezpośrednia, a nie toczona w mediach. Mam swoje argumenty, a przede wszystkim wiedzę, jak funkcjonuje związek sportowy, bo to nie jest takie oczywiste dla kogoś z zewnątrz – przyznał.
Wieloletni działacz zdradził nam, na czym przede wszystkim chciałby się skupić po ewentualnej wygranej w wyborach. – Istotna część tego planu to oddzielenie lig męskiej i żeńskiej ekstraklasy od związku i zdecydowanie inna dystrybucja środków sponsorskich – podsumował.
Wybory na prezesa PZKosz odbędą się 21 października.
fot. PressFocus