Prohibicja = zejście w szarą strefę
Żródła w Białym Domu podają, że w grafiku Prezydenta USA na ten tydzień nie figuruje podpisanie ustawy "anty-ehazardowej".
Żródła w Białym Domu podają, że w grafiku Prezydenta USA na ten tydzień nie figuruje podpisanie ustawy „anty-ehazardowej”. Tak więc, prawdopodobnie będziemy musieli poczekać na podpis Prezydenta do przyszłego tygodnia.
Tym czasem instytucje pośredniczące przy wpłatach i wypłatach pieniędzy działają normalnie.
W oświadczeniu wydanym przez Neteller czytamy „Senat USA ma 9 miesięcy na rozpisanie rozporządzeń w sprawie systemów wpłat, czy to blokujących całkowice ich przyjmowanie, czy podejmujących działania prewencyjne przeciw takim próbom. Niewiadomo jak, Neteller europejska firma, która nie działa na terenie USA, będzie miała się do tego odnieść. Jak tylko rozporądzenia zostaną rozpisane, będziemy mieli jaśniejszy ogląd na sytuację”. Neteller, kontynuuje realizowanie transakcji dla internetowych firm hazardowych.
Ustawa ustawą, ale dużo zależy od tego jak podejdą do tego takie firmy jak Neteller czy FireOne realizujące wpłaty i wypłaty dla firm e-hazardowych.
888 i PartyGaming zapowiedziały już, że nie będą przyjmować wpłat od amerykańskich graczy. Sportbeting oswiadczył, że przyjmowanie wpłat uzależnia od pośredników, którzy są pierwszym ogniwem na drodze wpłaty pieniędzy dla internetowych graczy.
Grzegorz Wierzynski – rzecznik prasowy kongresmena z Iowy Jima Leacha w wypowiedzi dla eGaming Review powiedział: „Nie ma wątpliwośći, że Prezydent podpiszę Ustawę, ale nie mamy również złudzeń, że nie zatrzyma to hazardu w internecie w USA. Internet jest bardzo dynamiczny i szybko zaadaptuje się do nowego prawa”.
Ciekawie o sprawie mówił, na zwołanej wczoraj konferencji prasowej dyrektor generalny 888 John Anderson ” Ustawa wyrządzi więcej szkody niż pożytku. Przyjżyjmy się prohibicji alkoholu w USA w latach dwudziestych ubiegłego wieku, gangsterzy zarobili na tym krocie”