14.09.2020 10:18

PZPN milczy w sprawie reklamy nielicencjonowanego bukmachera

Redakcja Interplay w ostatnich dniach kontynuowała badanie sprawy dotyczącej wystąpienia logotypu nielicencjonowanego bukmachera na koszulkach Omonii Nikozja w pojedynku z Legią Warszawa. Chcieliśmy przedstawić czytelnikom całą sytuację.

Udostępnij
PZPN milczy w sprawie reklamy nielicencjonowanego bukmachera

Po pierwszym artykule dotyczącym reklamy nielicencjonowanego bukmachera na koszulkach Omonii Nikozja wysłaliśmy wiadomości do Legii Warszawa, PZPN-u, Cypryjskiej Federacji Piłkarskiej, Omonii Nikozja i Ministerstwa Finansów. W międzyczasie zdobyliśmy również informacje od cypryjskich dziennikarzy sportowych na podstawie których sformułowaliśmy pytania do poszczególnych podmiotów. Czuliśmy się w obowiązku potwierdzić pewne rzeczy, ale niestety w kilku przypadkach zostaliśmy bez odpowiedzi, więc postanowiliśmy publicznie wystosować pytania.

Niżej publikujemy pytania, na które uzyskaliśmy odpowiedzi.

Pytania do Legii Warszawa:

  1. Czy przed meczem Legia miała świadomość, że rywal wystąpi w koszulkach nielicencjonowanego operatora?
  2. Czy którakolwiek ze stron zgłaszała jakieś nieprawidłowości?
  3. Czy kontaktował się ktoś z Państwem w tej sprawie ze strony Omonii Nikozja, Cypryjskiej Federacji Piłkarskiej, PZPN lub Fortuny?
  4. Jakie jest Państwa stanowisko w tej sprawie jako organizatora meczu?

Odpowiedź Legii:

Za wszystkie kwestie regulacyjne dotyczące strojów, w szczególności dotyczące drużyny przeciwnej odpowiada UEFA i to do Niej tudzież do PZPN prosimy kierować odpowiednie pytania. Do klubu nie trafiły żadne zapytania, prośby, czy inne oficjalne stanowiska w tej sprawie od wspomnianych przez Pana podmiotów, ani żadnych innych.

Pytania do Ministerstwa Finansów:

  1. Czy jest Państwu znany przypadek reklamy nielicencjonowanego bukmachera w czasie tego meczu?
  2. Czy Ministerstwo Finansów zamierza przyjrzeć się tej sprawie?
  3. Czy Ministerstwo Finansów podejmie działania mogące zapobiec tego typu zdarzeniom w przyszłości?
  4. Jakie kroki podjęło Ministerstwo Finansów poza stworzeniem indeksu domen zakazanych, by chronić interes licencjonowanych operatorów w Polsce?
  5. Jakie jest Państwa stanowisko w tej sprawie?

Odpowiedź Ministerstwa Finansów:

Do Ministerstwa Finansów wpłynęła informacja dotycząca możliwości naruszenia przepisów ustawy o grach hazardowych w trakcie wskazanego w wystąpieniu wydarzenia sportowego. Sprawa ta jest obecnie przedmiotem szczegółowej analizy.

Jednocześnie informujemy, że zasady i warunki reklamy i promocji gier hazardowych, a także informowania o sponsorowaniu przez podmioty urządzające gry hazardowe, określone zostały w ustawie z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.

Przez reklamę gier hazardowych (gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach) rozumie się, w szczególności publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych, symboli graficznych lub innych oznaczeń związanych z tymi grami, a także nazw lub symboli graficznych podmiotów prowadzących działalność w zakresie gier hazardowych oraz informowanie o miejscach urządzania tych gier.

Promocja gier hazardowych polega w szczególności na publicznej prezentacji tych gier, rozdawaniu rekwizytów z nimi związanych, a także na innej formie publicznego zachęcania do uczestnictwa w nich.

Art. 29 ust. 1 ustawy wprowadza generalny zakaz reklamy i promocji ww. gier, ustanawiając jeden wyjątek w tym zakresie. Przepis ten przewiduje możliwość reklamy zakładów wzajemnych, na których urządzanie zostało udzielone zezwolenie przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Przy czym reklama ta musi spełniać szereg warunków, o których mowa w art. 29b ustawy.

Powyższe warunki dotyczą reklamy zakładów wzajemnych, na urządzanie których zostało udzielone zezwolenie. Tym samym, reklama podmiotu, który nie posiada zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce jest co do zasady zakazana.

Natomiast, przez sponsorowanie ustawa o grach hazardowych uważa prezentowanie informacji zawierającej nazwę lub inne oznaczenie indywidualizujące sponsora. Sponsorowanie polega na bezpośrednim lub pośrednim finansowaniu lub współfinansowaniu, w celu upowszechniania, utrwalania lub podniesienia renomy gier hazardowych, podmiotów prowadzących działalność w zakresie tych gier lub oznaczenia indywidualizującego sponsora lub jego działalność. Zabrania się informowania o sponsorowaniu z wykorzystaniem nazwy handlowej lub znaku towarowego wykorzystywanego do oferowania gier cylindrycznych, gier  w karty, gier w kości, przyjmowania zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. Ustawa o grach hazardowych dopuszcza informowania o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność wyłącznie w zakresie przyjmowania zakładów wzajemnych albo tę działalność łącznie z inną działalnością niepodlegającą ograniczeniom w zakresie reklamy, promocji lub informowania o sponsorowaniu – wyłącznie przez prezentowanie informacji zawierającej nazwę lub innego oznaczenia indywidualizującego sponsora.

Powyższe regulacje mogą mieć zastosowanie w trakcie transmisji telewizyjnych wydarzeń sportowych (krajowych i zagranicznych) oraz międzynarodowych imprez sportowych organizowanych na terytorium Polski. Informowanie o sponsorowaniu podczas tych wydarzeń powinno przebiegać zgodnie z prawem krajowym. Kwestie te mogą być również przedmiotem regulacji przyjmowanych przez poszczególne międzynarodowe organizacje sportowe, które należy uwzględnić. Przyznając, bowiem w art. 13 ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz.U. z 2018 r. poz. 165, z późn. zm.), monopol de iure polskiemu związkowi sportowemu, państwo polskie pośrednio sankcjonuje i implementuje postanowienia regulacji międzynarodowych federacji sportowych na swoim terytorium.

Odpowiedzi nie dostaliśmy z PZPN-u, mimo że redakcja dostała informacje, że temat został poruszany wewnątrz PZPN-u.

Najpierw skorzystaliśmy z kanału dedykowanego dla wszystkich dziennikarzy i tam zadaliśmy pytania o następującej treści:

  1. Czy kontaktował się ktoś z Państwem w tej sprawie ze strony Omonii Nikozja, Cypryjskiej Federacji Piłkarskiej lub Legii Warszawa?
  2. Czy w przeszłości otrzymywali Państwo podobne pytania ze strony klubów, które są sponsorowane przez bukmacherów, które w Polsce nie posiadają licencji?
  3. Jakie jest Państwa stanowisko w tej sprawie?

Pytania zostały wysłane 27 sierpnia. Późniejsze przypomnienia niestety zostały bez odpowiedzi.

Postanowiliśmy zatem zapytać bezpośrednio Macieja Sawickiego, sekretarza generalnego PZPN, który odpowiada za współprace z bukmacherami.

Redakcja Interplay wysłała maila o następującej treści:

Jako największe medium o branży rozrywkowej w Polsce chcieliśmy zapytać o stanowisko PZPN w tej sprawie, biorąc pod uwagę fakt, że PZPN pośrednio czerpie przychody z funkcjonowania legalnie funkcjonujących operatorów (opłata za wykorzystywanie wyników sportowych).

W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że polskie zespoły (w tym Legia) musiały grać na wyjazdach w koszulkach z zastępczymi logotypami.

Według naszych informacji zgodnie z zasadami UEFA, w przypadku różnych wątpliwości czyreklama danego bukmachera jest możliwa, klub wysyła zapytanie do federacji gospodarza. Z uwagi, że Legia wystąpiła w roli gospodarza, wszelkie pytania powinny być kierowane w stronę PZPN.

Pytania skierowane do Macieja Sawickiego były identyczne jak te wysłane do działu prasowego PZPN. Niestety i w tym przypadku zostaliśmy bez odpowiedzi.

Nasze informacje na ten temat

Według naszych niepotwierdzonych informacji Cypryjczycy wysłali  zapytanie do PZPN w sprawie logotypu na koszulkach, ale pytanie pozostało bez odpowiedzi. Brak odpowiedzi został zakwalifikowany jako brak sprzeciwu, więc Omonia wystąpiła z reklamą swojego sponsora. Nie mogliśmy zweryfikować tych informacji mimo dwukrotnych prób, więc stoimy w obowiązku przedstawienia pełnego obrazu sytuacji. Możliwe, że po publikacji tego materiału PZPN postanowi jednak odnieść się do naszych pytań.

Regulamin UEFA dotyczący strojów piłkarzy, a co za tym idzie, reklam sponsorów umieszczonych na koszulkach, jasno mówi co trzeba zrobić w takich sytuacjach. PZPN nie chciał jednak odnieść się do pytań Interplay.

Punkt 27.02 mówi o tym, że zakazy i ograniczenia prawne danego kraju mają również zastosowanie w czasie rozgrywek UEFA.

Miliony od polskich bukmacherów

Przypomnijmy, że PZPN razem z Ekstraklasą SA pobierają od polskich bukmacherów 0,5% od przychodu brutto uzyskanego przez cały podmiot.Przypomnijmy, że tylko w 2019 roku licencjonowani bukmacherzy wypracowali łączny obrót na poziomie ok. 6,7 mld zł. Przekłada się na to ok. 33,5 miliona złotych zapłacony PZPN-owi i Ekstraklasie tylko w poprzednim roku.

Identycznego modelu rozliczeń nie ma w żadnym kraju na świecie, w którym opłatę za wyniki sportowe pobiera się za obrót całej firmy. Francja i USA ma opłaty od bukmacherów, ale w modelu GGR na danej dyscyplinie sportowej. Mówiąc krótko, bukmacherzy dzielą się ze związkami sportowymi i przedstawicielami poszczególnych lig czystym zyskiem, a nie obrotem całej firmy.

UOKiK zajmuje się sprawą PZPN-u i sprawdza, czy nie dochodzi w tej sytuacji do złamania prawa antymonopolowego, w której podmiot mający dominującą pozycję na rynku wykorzystuje ją w sposób niezgodny z zasadami.

Redakcja Interplay pisze o tym nieprzypadkowo, ponieważ w takiej sytuacji branża powinna wymagać szczególnej ochrony licencjonowanych operatorów. Czy PZPN nie odpowiedział na pytanie Cypryjczyków? Efektem jest reklama uzyskana przez bukmachera bez licencji na poziomie kilku milionów złotych. Zadaliśmy pytania, które niestety zostały bez odpowiedzi. 

Udostępnij
Maciej Akimow

Maciej Akimow