05.07.2019 00:00

Quo vadis Playtech?

Playtech to światowy dostawca oprogramowania dla większości obszarów gamblingu. O skali biznesu niech mówi fakt, że działa na przeszło 30 światowych rynkach. Jednym z nich od niedawna jest również Polska.

Udostępnij
Quo vadis Playtech?

Quo Vadis Playtech?

To kolejny artykuł z cyklu poświęconym zagranicznym firmom z branży hazardowej. Będziemy starali się Państwu przybliżyć strukturę właścicielską poszczególnych spółek, ich historię, obecną sytuację, a także koneksje jakie łączą ich z polskim rynkiem.  

Playtech w mediach nigdy szeroko nie komunikował o pochodzeniu i składzie kapitałowym spółki, bo wręcz to ukrywał tłumacząc relacjami z potencjalnymi inwestorami. 

Playtech jest wiodącą w branży gier hazardowych firmą technologiczną notowaną na giełdzie 
w Londynie. Jesteśmy częścią FTSE 250 o wartości rynkowej ok. 1,5 mld euro. Playtech jest jedną z największych firm zajmujących się technologiami hazardowymi na świecie, a jego głównymi udziałowcami są światowe instytucje, takie jak fundusze emerytalne i firmy inwestycyjne – 
tak Playtech odpowiada na pytanie dotyczące struktury właścicielskiej i pochodzącego kapitału. 

Co ciekawe, Playtech od początku był Izraelską firmą. Jej założycielem jest Teddy Sagi. Jeden z najbogatszych Izraelczyków (6 pozycja) i człowiek znajdujący się w szóstej setce najbogatszych ludzi na świecie (546 pozycja – majątek wyceniany na 3,9 miliardów dolarów). 

Sagi firmę założył w 1999 roku mając 28 lat. Zaledwie 7 lat zajęło mu, by wyprowadzić Playtecha na londyńską giełdę, na której zyskał wycenę na poziomie 550 milionów funtów. Od tamtego czasu Izraelski założyciel stopniowo zmniejszał swoje udziały i dywersyfikował przychody inwestując m.in. w startupy z branży IT. W listopadzie 2018 roku Sagi oficjalnie sprzedał ostatnie udziały w firmie. 

Wracając do Polski – rynek rozwija się bardzo dynamicznie, ale póki co aktywność Playtecha na nim jest ograniczona. Kontrakt z monopolistą jest najmocniejszym działaniem firmy w naszym kraju. Bogate doświadczenie zebrane na rynkach międzynarodowych mogłyby pomóc m.in. na rynku retail. Dużo mówi się o tym, że Playtech chciałby przejąć kontrakt od Wojskowych Zakładów Łączności w Zgierzu, ale przedstawiciele odmówili komentowania tych doniesień. Jest to temat bardzo interesujący, bo na fali nowych doniesień z których dowiedzieliśmy się, że Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 w Zgierzu nie poradziły sobie z projektem polskiego narodowego automatu.

Dlaczego o tym mówimy? Playtech na cały świat dostarcza przeszło 40 tys. automatów. Musi mierzyć się z rynkami silnie uregulowanymi zarówno w Europie jak i na świecie:

Nasze automaty można znaleźć na rynkach w całej Europie, przykładowo: bingo i gry we Włoszech pod marką Snaitech; Veikkaus’ Arcades w Finlandii; wszystkie placówki nadzorowane przez Norsk Tipping w Norwegii; LadbrokesCoral, gdzie wszystkie gry w UK są wspierane przez Playtech. Nasze rozwiązania można znaleźć też w Meksyku.

Poza automatami, terminale do gier również znalazły olbrzymie uznanie w oczach firm z Wysp Brytyjskich, ale w Polsce na ten moment nikt nie zdecydował się na zastosowanie rozwiązań firmy Playtecha. Składać się może na to wiele czynników tj. niekorzystne warunki negocjacyjne czy opinie o małej elastyczności rozwiązań.

Rynek hazardowy w Polsce jest cały czas w trakcie rozwoju. Nowelizacja ustawy hazardowej w 2017 roku zmieniła bardzo dużo, ale z perspektywy czasu prawdopodobnie będziemy mogli ją ocenić jako początek istotnych zmian. Przyznaje to wielu ekspertów, ale i sam Playtech:

Rynek hazardu w Polsce jest ciągle na wczesnym etapie rozwoju. Jako wiodący lider posiadamy doświadczenie we współpracy z czołowymi interesariuszami na nowo regulowanych i rozwijających się rynkach online – przykładowo od ponad 10 lat w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech, gdzie internetowy rynek gier hazardowych rozwija się wraz z rynkiem detalicznym. W każdym z krajów współpracujemy z czołowymi, zaufanymi firmami, które były i są obecne na rynku detalicznym.  Z naszego doświadczenia wiemy, że istniejąca zaufana marka detaliczna, czy też operator krajowy mają taki wpływ na rynek, że będą go mogli rozwijać zarówno w interesie graczy i wszystkich interesariuszy.

Playtech w swoim rocznym zeznaniu dla inwestorów wymienił aktywność na polskim rynku jako jedną z kluczowych kierunków rozwoju. Polska tuż obok Szwajcarii została wymieniona jako rynek rozwijający się. 

Co ciekawe, z Playtechem wcale nie jest tak jak nam się przedstawia. Wskaźniki akcji Playtecha na rynku w przeciągu roku spadły aż o 46,01%. Przedstawiciele firmy w 2018 roku sami przestrzegli inwestorów, że ich potencjalne założenia odnoście przychodów mogą się nie sprawdzić. Wpływ na to miała mieć m.in. sytuacja na rynku azjatyckim. Nie pomogło nawet przejęcie wloskiego Snaitech, bo optymizm inwestorów znacząco spadł. 

Istotnym czynnikiem w 2018 roku była również sprzedaż akcji Plus500. W sumie Playtech pozbył się 11,4 miliona akcji za łączną sumę 176 milionów funtów. Pieniądze zostały wykorzystane na ogólne cele korporacyjne i redukcję zadłużenia.

Playtech miał także problemy z Izraelskim fiskusem. Z początkiem 2019 roku Playtech zgodził się również na zapłacenie zaległego podatku. Kwota była bardzo wysoka, bo firma notowana na londyńskiej giełdzie zapłaciła 28 milionów euro. Była to opłata za działania wykonywane w latach 2007-2018, a brak zapłacenie zaległości wiązałyby się ze znaczącymi konsekwencjami prawnymi. 

Playtech w 2019 roku stawia na dywersyfikację przychodów w swoim portfolio, by być jak najmniej zależnym od niestabilnej sytuacji na poszczególnych rynkach. Czy Polska będzie mocniej uczestniczyła w planie rozwoju firmy? Czy brak konkretnej strategii działania i komunikacji biznesowej na naszym rynku jest celowym działaniem? Interplay będzie przyglądał się sytuacji zarówno Playtecha jak i innym globalnym firmom na naszym rynku. 

Udostępnij
IP

IP