„Relacja PartyPoker i PokerStars przypomina walkę Dawida z Goliatem”
Dyrektor wykonawczy GCV, Kenneth Alexander uważa, że "PartyPoker" robi znaczące postępy, by dogonić kiedyś "PokerStars" na globalnej arenie.
Trudno nie zauważyć, że "PartyPoker" w ostatnich miesiącach coraz śmielej pogrywa sobie z "PokerStars". Niemal co chwilę przedstawiciele mniejszego operatora wbijają szpilki w giganta światowego rynku. Co najważniejsze śmiałość ta nie bierze się z niczego, ponieważ "PartyPoker" w 2018 roku odnośnie do 2017 roku zwiększył obroty o 40%. Taki wynik musi robić wrażenie nawet na prezsach "PokerStars".
– Gryziemy ich po kostkach. Robimy postępy, znaczne postępy. Pozostajemy przy naszej strategii, która polega na agresywnej walce o rozwój firmy. Jesteśmy numerem dwa, ponieważ wyprzedzliśmy "888Poker" na liście stron z największą liczbą akcji przy stołach na prawdziwe pieniądze – powiedział Kenneth Alexander.
Rozwój "PartyPoker" jest na tyle imponujący, że dwóch graczy z "Team PokerStars" zdecydowało się zmienić swoją stajnię. Oczywiście jeszcze wiele wody upłynie z Wisły nim "PartyPoker" dogoni światowego lidera, ale sam fakt, że o tym rozmawiamy – jeszcze kilka lat temu – byłby nie do pomyślenia.
.Źródło/cytaty: pokernews.com