05.01.2007 00:00

Reminiscencje Stevena Kordka i Michaela Gottlieba

Taki właśnie tytuł nosiło seminarium, które miało miejsce na 22-gim Pinball Expo odbywającym się w hotelu Wyndham w Resement, Illinois w dniach od 1-go do 5-go listopada ub. roku.

Udostępnij

Taki właśnie tytuł nosiło seminarium, które miało miejsce na 22-gim Pinball Expo odbywającym się w hotelu Wyndham w Resement, Illinois w dniach od 1-go do 5-go listopada ub. roku. O samej wystawie i wycieczce entuzjastów fliperów po fabryce Sterna, pisaliśmy już w listopadzie. Teraz jednak dotarły do nas informacje o imprezach towarzyszących wystawie. Pierwotnie, wspomniane na wstępie seminarium miało się nazywać „Reminiscencje Stev’a i Al’a”, ale Alvin Gottlieb, który miał być drugim obok Stevena Kordka prelegentem zachorował, toteż zastąpił go syn Michael. Piszemy o tym seminarium, ponieważ 95 letni obecnie Steven Kordek, to jedna z ikon branży fliperów, dodatkowo szczycąca się swoim polskim (kresowym) pochodzeniem. Pana Stevena, a właściwie Szczepana Kordka poznałem osobiście w 1999 roku na stoisku MIDWAYA w Londynie, gdzie pokazywano m.in. Pinballa 2000. Kordek w latach trzydziestych wyemigrował do Stanów i prawie od początku, aż do zakończenia jej działalności, związany był z firmą WILLIAMS, największym amerykańskim producentem fliperów do 1999 roku. Mimo swoich (wtedy) 88 lat świetnie się trzymał i z niezwykłym temperamentem, nienaganną polszczyzną potrafił opowiadać o historii automatów rozrywkowych w U.S.A. Nie zdajecie sobie pewnie sprawy, że to właśnie jemu zawdzięczamy tzw. łapki we fliperze. Wymyślił je i zastosował po raz pierwszy już w 1936 roku. Przez późniejsze lata Szczepan Kordek zaprojektował dla WILLIAMSA ponad 400 (sic!) modeli elektromechanicznych fliperów, z których najmilej wspomina ACTION TROOPERS z 1948 roku oraz SPACE MISSION z 1976 roku. Sprzedaż tego ostatniego, opowiadającego o połączeniu statków kosmicznych SOJUZ I APOLLO sięgnęła ponad 16 tysięcy egzemplarzy, co w wypadku flipera jest znakomitym wynikiem. Pan Kordek doskonale znał legendarnego założyciela firmy, inżyniera Harrego Williamsa (zmarł w 1983 roku w Palm Springs, Kalifornia). Jemu z kolei, możemy zawdzięczać pierwszego zelektryfikowanego flipera, tilt i pierwsze efekty dźwiękowe.
Wróćmy jednak do wspomnianego seminarium z Pinball Expo. Tym razem Kordek opowiadał o swoich początkach i pracy w firmie Genco (producent fliperów), założonej przez braci Gensburg. Gdy rozpoczynał pracę w Genco w 1937 roku, pomagał w opracowaniu zasilania sieciowego dla fliperów, które do tej pory wykorzystywały akumulatory.
Dla Genco Kordek zaprojektował m.in. flipera o nazwie Victory (w 1941 roku). Po przejściu do pracy w Williams’ie został twórcą m.in pierwszego na świecie flipera wykorzystującego spadające tarcze (drop targets). Fliper nazywał się Vagabond.
Więcej informacji, zdjęcia i skrót seminarium znajdziecie na stronie www.pinballnews.com
Panu Szczepanowi Kordkowi, ze swojej strony życzę 200 lat! Będąc w takiej kondycji, przy swoich 95 latach, setkę ma pewną jak w banku.
Na zdjęciu: Steven Kordek i Michael Gottlieb na seminarium.

Udostępnij
W.B.

W.B.