Dopóty robot plusze nosi, dopóki mu się kabel nie urwie.
Robo Catcher to jeden z najnowszych, japońskich pomysłów na nowego rodzaju Łapę Szczęścia. Zamiast typowego chwytaka mamy tutaj sterowanego przez gracza robota łapiącego pluszaki i przenoszącego je do otworu wylotowego automatu. Pomysł świetny, jednak japoński producent automatu musi jeszcze popracować nad mocowaniem kabla zasilającego robota. Czasami miałem wrażenie, że robot przewracał się przez kabel. Może rozwiązaniem byłoby zasilanie akumulatorowe, a akumulator robota ładowałby się w czasie, gdy nikt nie korzysta z gry.
Na zdjęciu: Robo Catcher na wystawie ATEI 2009 w Londynie.
Poniżej Robo Catcher w akcji.

W.B.
Więcej Automaty
Michael Caselli dla Interplay.pl: Nasza branża jest ofiarą własnego złego PR
Michael Caselli to legenda branży gamingowej. Jest osobą odpowiedzialną za najważniejsze konferencje branżowe ICE oraz iGB. Oba wydarzenia w tym roku przeszły duże zmiany i to właśnie o tych zmianach, ale także o trendach w biznesie i sytuacji na polskim rynku, udało nam się porozmawiać z nim podczas Prague Gaming&Tech…



