Rozrywka w górach
Przez kilka lat zamieszczaliśmy reportaże znad letniego Bałtyku od Świnoujścia po Krynicę Morską prezentując głównie pracujące tam lunaparki i salony gier
W tym roku zamieszczamy reportaże z letniego Zakopanego i Wisły, gdzie również wiele się dzieje.
Zakopane
Głównym sezonem jest tutaj zima, ale od wielu lat sezon letni jest też znaczącym okresem dla podtatrzańskiego grodu.
Rozrywka latem koncentruje się tutaj w czterech miejscach. Dolna Równia Krupowa to miejsce imprez masowych.
Stoją więc tutaj cyrki i wesołe miasteczka. W tym roku duży, czteromasztowy namiot rozbił tu cyrk Korona Lidki Król, który oprócz przedstawień (z którym może konkurować jedynie Cyrk Zalewski) co jakiś czas służy do rozmaitego rodzaju innych spektakli czy imprez.
Powyżej rozłożył się po raz czwarty Smokoland Straszów z Trzebinii ze sporym repertuarem – centryfuga, paratroper, hully gully, twister, ławka, kolejka dziecięca, minikolejka górska, podłogówka i kilka dmuchańców.
Tuż obok, odgrodzony tylko płotem, rozlokował się niewielki zespół Ani i Olka Komodów z Krakowa składający się z 5 urządzeń: autoskoterni, konwoju dziecięcego, kolejki Canada Train, podłogówki i dmuchańca. Szkoda, że obie rodziny karuzelnicze pochodzące z Małopolski nie połączyły swoich sił na jednym placu.
Byłoby to z korzyścią tak dla nich jak i dla klientów.
Duże, ładne miasteczko stanęło po raz pierwszy obok dolnej stacji kolejki na Gubałówkę, na terenie należącym do powiatu tatrzańskiego.
Jego właściciele Jiri i Irena Novy z Ostrawy w poprzednich latach zajmowali również plac na Równi Krupowej. Repertuar Novych bardzo mocny: Sky Flyer, centryfuga, pałac strachów, minikolejka górska, podłogówka, kolejka dziecięca Circus, dwa dmuchańce, hydrauliczne średnie.
Urządzenia bardzo dobrze utrzymane. W niedzielę 6 lipca, kiedy odwiedziłem wszystkie trzy lunaparki przy niezłej pogodzie, publiczności niestety jak na lekarstwo.