Rychu nadal zyje! (część I)
Pamiętacie Rycha? Bohatera głośnej historii sprzed ponad 2 lat? A kumpli jego pamiętacie? Z tej samej bajki: Grzecha, Mira, Zbycha… – tych podobno Wysoko Postawionych, dużo mogących… Ustawa pod zamówienie, cmentarna konspiracja…
Takie klimaty… A w tle oni: Bandyci. Jednoręcy rzecz jasna! I w konsekwencji szef wszystkich szefów, ogłaszający że z tym bałaganem zrobiony będzie porządek, czyli że automaty do gier po prostu znikną z kraju! Tak, tak! Afera hazardowa! Kto by nie pamiętał?!
Oto minęło już przeszło 2 lata od tamtych wydarzeń. Co słychać nowego? Ano zaprzyjaźnione wróble ćwierkają tej wiosny coraz głośniej, że Rychu żyje! Ale to mało jeszcze! Żyje i ma się nieźle, a będzie coraz lepiej! Okazuje się bowiem, że starzy, sprawdzeni przyjaciele nie zapomnieli o nim. Ziarno zasiali, ale potem musieli zjechać na bocznicę, wyhamować lekko. Ale rękę na pulsie ciągle trzymali, całość spraw była więc pod właściwą kontrolą.