03.09.2008 00:00

Silesia Tower – najwyższa wieża w Polsce

W sobotę 30 sierpnia odbyła się inauguracyjna jazda. Przecięcia wstęgi dokonał marszałek województwa śląskiego –Bogusław Śmigielski w towarzystwie Marka Kopla – prezydenta Chorzowa i Józefa Kocurka – wiceprezydenta Katowic.

 

 

O tydzień opóźnił się start pierwszego w Polsce urządzenia rozrywkowego, o którym pisaliśmy w poprzednim numerze pt. „2 w 1”. Jak się okazało, nie „2 w 1”, a „3 w 1”, bowiem jest to gigantyczna karuzela łańcuchowa, której słup stanowi podstawę wieży swobodnego spadania, a 18 siedzisk tej wieży jest swego rodzaju obrotową platformą widokową. Siedziska wieży wraz z koroną łańcuchowej (12 krzesełek) podnoszone są mechanicznie do góry.

Jazda w górę trwa około półtora minuty. Na górze następuje powolny obrót o 360o ,co pozwala podziwiać krajobraz Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie oraz pobliskie osiedle Tysiąclecia i C.H. Silesia City Center. Po zatrzymaniu następuje zwolnienie platformy wieży i swobodne spadanie, w czasie którego dochodzi do przeciążenia 2,8 g.

Kręcenie łańcuchowej trwa około 3 minut, po czym jej korona zjeżdża powoli w dół.

W sobotę 30 sierpnia odbyła się inauguracyjna jazda. Przecięcia wstęgi dokonał marszałek województwa śląskiego – Bogusław Śmigielski w towarzystwie Marka Kopla – prezydenta Chorzowa i Józefa Kocurka – wiceprezydenta Katowic. Właścicielem urządzenia jest WPKiW Sp. z o.o. Koszt wieży wyprodukowanej przez ukraińską firmę Analog z Winnicy to prawie 3 mln zł. Urządzenie ważące 80 ton potrzebuje do pracy zasilania 150 kW. Wyskokość wieży to 50 m, a średnica korony – 21 m. Maksymalna przepustowość to 300 klientów na godzinę (cena przejażdżki to 7 zł, choć planowano 9 zł). 12 krzesełek łańcuchowej jest wyposażone w podwójne zabezpieczenie. Odbioru technicznego dokonał krakowski UDT.

Mówi Dariusz Pradela, kierownik Śląskiego Wesołego Miasteczka: „wiem, że urządzenie będzie się dość długo amortyzować, ale jego głównym celem jest przyciągnięcie do nas większej ilości klienteli, a tym samym zwiększenie obrotów całego obiektu. Sądzę, że długo w Polsce nikt nie będzie posiadał tak dużej atrakcji”.

Ze swojej strony stwierdzić muszę, że dopiero od 2006 roku, od momentu objęcia prezesury WPKiW przez Cezarego Dominiaka, Śląskie Wesołe Miasteczko ulega szybkim pozytywnym przeobrażeniom. Życzę więc dalszych sukcesów.

Udostępnij
Interplay, autor: Eugeniusz Wiecha

Interplay, autor: Eugeniusz Wiecha