Bukmacherka 31 marca 2019

Skandal na gali FAME MMA. Klienci czują się oszukani

autor: IP
Fame MMA to federacja mieszanych sportów walki, która zajmuje się organizacją tzw. Freak fightów. W sobotę odbyła się trzecia odsłona gali na której doszło do bardzo kontrowersyjnego werdyktu. Kontrowersje się zdarzają, ale nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby sponsorem gali nie była firma bukmacherska.

Do kontrowersji doszło w czasie walki Kasjusza z Adrianem Polakiem. W ofercie prematch, kursy na tego pierwszego oscylowały w granicach 1,25. Dominował on przez cały pojedynek, o czym mogą świadczyć kursy z oferty live, które w trzeciej rundzie na zwycięstwo Kasjusza wynosiły zaledwie 1,04. Wszyscy kibice i widzowie również byli pewni, że zobaczą taki właśnie werdykt. Jakie musiało być zdziwienie wszystkich, gdy sędzia podniósł w górę rękę Polaka.

Wystarczyło kilka minut, by na popularnym serwisie wykop.pl pojawiła się ściana wpisów dotycząca walki i wyniku. Część z nich osiągnęła nawet status płomienia (oznaczenie dla bardzo popularnych wpisów). Ludzie czują się tam oszukani. Większość z nich obstawiła tę walkę i przegrała… w bardzo dziwny sposób.

Organizatorzy co jakiś czas wracali na wizji i tłumaczyli, że to sędziowie punktują i się nie mylą. Nie trzeba było jednak być sędzią, by faktycznie wskazać właściwego zwycięzcę. Kasjusz przez większość pojedynku wykorzystywał swoje warunki i obijał swojego przeciwnika, którego celne ciosy z całej walki można policzyć na palcach jednej ręki. Do zakończenia walki przez KO było bardzo blisko. Zabrakło sekund. 

 

W całej sytuacji najbardziej szkoda LVBET, bo to właśnie oni byli sponsorem gali i jedyną firmą, która posiadała prawa do wystawiania kursów. Ludzie o negatywny werdykt oskarżali również ich i doszukiwali się spisku. Na pewno nie na takim wizerunku zależało LVBET-owi wchodząc we współpracę z Fame MMA.

Profilie facebookowe FAME MMA i LVBET zalane są negatywnymi komentarzami na temat werdyktu. Zdecydowana większość z nich nie nadaje sę całkowicie do cytowania. Oskarżani są sędziowie, włodarze federacji, a od firmy bukmacherskiej żąda się unieważnienia zakładów. 

Czy firma LVBET będzie odnosić się do całej sytuacji? Jesteśmy bardzo ciekawi!

Dodaj komentarz