Śmiertelny atak orki
SeaWorld w Orlando na Florydzie odwołał pokazy z udziałem orki. Analizowane są obowiązujące procedury bezpieczeństwa. Ważąca prawie pięć ton orka złapała za kucyk swoją trenerkę, wciągnęła ją pod wodę i zabiła na oczach zszokowanych zwiedzających.
Amerykański park rozrywki SeaWorld w Orlando na Florydzie odwołał pokazy z udziałem orki, a przedstawiciele parku analizują obowiązujące procedury bezpieczeństwa. Decyzje takie podjęto dzień po tym, jak ważąca prawie pięć ton orka złapała za kucyk swoją trenerkę, wciągnęła ją pod wodę i zabiła na oczach zszokowanych zwiedzających.
– 40-letnia Dawn Brancheau została wciągnięta pod wodę przez orkę na dłuższy czas – powiedział w programie CNN „American Morning” Chuck Tompkins z parku SewWorld. Jak wyjaśnił, nie miał żadnych dodatkowych informacji związanych z dokładną przyczyną śmierci trenerki i powołał się na trwające właśnie śledztwo.
Do tragedii doszło wczoraj około godziny 14 czasu lokalnego. Tompkins powiedział jedynie, że orka o imieniu Tillikum właśnie zakończyła swój pokaz z Brancheau, która stała na brzegu basenu i opierała się o zwierzę, głaszcząc je po głowie.
– Miała długi koński ogon, który prawdopodobnie znalazł się tuż przed nosem orki – mówił Tompkins. – On prawdopodobnie to wyczuł. Tillikum złapał kucyk i wciągnął Brancheau do wody – powiedział.
