29.07.2009 00:00

Sprawa w toku

Poszkodowani oszacowali straty. W sumie przekroczyły one 12 tys. zł. Policjanci zgłoszenia o włamaniach i kradzieżach przyjęli, ale na razie jeszcze nie ustalili żadnego ze sprawców.

Poszkodowani oszacowali straty. W sumie przekroczyły one 12 tys. zł. Policjanci zgłoszenia o włamaniach i kradzieżach przyjęli, ale na razie jeszcze nie ustalili żadnego ze sprawców.

W nocy z poniedziałku na wtorek ktoś włamał się do Zajazdu Hetmańskiego przy ul. Lubelskiej.

– Sprawca dostał się do środka po wypchnięciu oka i spenetrował wnętrze – opowiada Joanna Kopeć, rzeczniczka policji w Zamościu.

Łupem włamywacza padł mikser ze wzmacniaczem, 10 butelek alkoholu i odtwarzacz DVD. Łączne straty 43-letniego właściciela sięgnęły 4 tys. 382 zł.

W tym samym zajeździe złodziej dobrał się także do dwóch automatów do gier. Zabrał z nich, na szkodę stołecznej spółki 1952 złote.

Włamywacz, który dostał się do jednego z mieszkań w bloku przy ul. Prymasa Wyszyńskiego pokonał zamek w drzwiach za pomocą nieustalonego dotąd narzędzia.

Okradł dwie mieszkające tam kobiety z gotówki i biżuterii. 28-latka straciła 1500 zł i świecidełka warte ok. 150 złotych, a jej 31-letnia koleżanka 1200 złotych w gotówce i kosztowności za 1950 zł.

Dokładnie 2,5 tysiąca złotych był natomiast wart laptop, który „wyparował” w poniedziałek z mieszkania przy ul. Orzeszkowej. Złodziej wszedł do środka przez uchylone okno. Poszkodowanym jest 25-letni mieszkaniec Zamościa.

Udostępnij
dziennikwschodni.pl

dziennikwschodni.pl