17.01.2007 00:00

Sprytny gang londyńczyków

Okradli kasyna, naśladując Bonda

Trójka pomysłowych Brytyjczyków potraktowała filmy o Bondzie jak instrukcję dla gangsterów. I korzystając z jego szpiegowskich gadżetów, zaczęli oszukiwać kasyna. Zanim wpadli, okradli jaskinie hazardu na 1,5 miliona złotych!

W Londynie właśnie skazano dwóch mężczyzn i kobietę, którzy używali mikrokamer i nadajników do oszukiwania kasyn. Dwójka z nich grając przy stołach w 3-kartowego pokera, filmowała ukrytymi kamerami karty krupiera. Nadajnik przekazywał film do wspólnika w samochodzie, zaparkowanym koło kasyna. Tam trzeci wspólnik analizował nagranie i przekazywał radiem instrukcje, jak najkorzystniej zagrać.

Długo zarabiali krocie, ale wpadli, bo zgubiła ich zachłanność. Ochroniarze zbyt często widywali ich minibusa zaparkowanego w pobliżu. W dodatku oszuści zbyt dużo wygrywali. W ciągu tygodnia potrafili podwoić postawione w grze 31 tys. funtów (wygrali około 400 tys. zł). W nocy, gdy zostali aresztowani, tylko w ciągu 50 minut zyskali 3,5 tys. funtów (ponad 20 tys. zł). Policja twierdzi, że pierwszy raz w Wielkiej Brytanii spotkała się z oszustami stosującymi tak wyrafinowane gadżety elektroniczne.

Aż sześć londyńskich kasyn przyznało się, że naciągnęli je oszuści. W sumie jaskinie hazardu miały stracić na nich 250 tys. funtów (prawie 1,5 mln zł). Mózg całej szajki trafił za kratki na 9 miesięcy. Pozostała dwójka dostała po 9 miesięcy w zawieszeniu i 150 godzin pracy społecznej. Oboje mają też zakaz wstępu do kasyn.

Udostępnij
Krzysztof Boczek/CNN

Krzysztof Boczek/CNN